Epifaniczny tom 1 – rozdział 5 – str. 244

Drugorzędne Łaski Charakteru Boga

czego pragnęli, gdy Ojciec oddawał Swego Syna na ofiarę za grzech i gdy Syn dobrowolnie oddawał Siebie na śmierć, tak aby Bóg i człowiek mogli być pojednani. Na pewno cieszy Ojca i Syna pojednanie ludzi z Bogiem. Znają Oni wartość ludzkiej duszy, i dlatego znają wartość zbawionej duszy. Bardzo chcieliby, by ludzie zmieniali się na lepsze, i dlatego bardzo pragną wyzwolenia ludzi ze śmierci. Bóg i Chrystus zasługują na chwałę, cześć, adorację, miłość, służbę, dziękczynienie i ocenę, jakie przynoszą Im ci, którzy szczerze przyjmują przebaczenie Boga. Bóg i Chrystus są w ten sposób ubogacani przez pozyskiwanie coraz większej liczby chętnych i miłujących serc jako wyniku odpowiedniego przyjmowania przebaczającej łaski i miłości Boga.

      Powinniśmy rozumieć, że to, co powiedzieliśmy o Boskim przebaczeniu i jego stosowaniu dotyczy grzechu Adamowego oraz wszystkich grzechów z niego wynikających, tj. wszystkich grzechów słabości i ignorancji. Jest pewien grzech, który nigdy nie jest przebaczany. Grzechem tym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu, co oznacza świadomy grzech przeciwko wiedzy i zdolności. Grzechem przeciwko Duchowi Świętemu jest każdy świadomy i samowolny grzech nikczemnie popełniony, popełniony nie w wyniku ignorancji i słabości, lecz z umiłowania grzechu, przy pełnej wiedzy, iż jest to grzech oraz pełnej zdolności uniknięcia go. Są dwie postacie tego grzechu, z których żadna nie podlega przebaczeniu. Pierwsza występuje wtedy, gdy obecna jest pewna miara słabości lub pewna miara ignorancji, lecz z drugiej strony jest też pewna miara samowoli przeciwko pewnej wiedzy i zdolności w odniesieniu do tego grzechu. Taki grzech nazywamy grzechem przeciwko Duchowi Świętemu częściowo świadomym. Chociaż Bóg dzięki okupowi przebacza jego słabość i ignorancję, nie przebacza jego świadomości. Jednak taki częściowo świadomy grzech nie jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, który kieruje jednostkę na wtórą śmierć – nie jest grzechem na śmierć, jak nazywa go św. Jan (1 Jan 5:16). W jaki zatem sposób postępuje Bóg

poprzednia stronanastępna strona