Epifaniczny tom 3 – rozdział 1 – str. 25
Eliasz – typ i antytyp
tego każdy ich wysiłek był udaremniany. To stronnictwo reformatorskie sądziło, że pracuje dla Jehowy, lecz jako czciciele Baala służyli szatanowi i nie otrzymali odpowiedzi, ponieważ szatan nie chciał ich reformy (w. 26). Tym, co objawiali, oczywiście deptali kościół (ołtarz), np. po ujawnieniu w Pizie wielu okropnych faktów usunęli oni dwóch zwalczających się papieży, wybrali innego, a jedynym efektem ich zabiegów było trzech papieży na ich głowie, przy czym każdy z nich miał licznych zwolenników! W Konstancji, gdzie został zamęczony Hus, prześladowany przez D’Ailly, papieżowi Janowi XXIII, który w rezultacie został usunięty z papieskiego tronu, zarzucono i udowodniono 72 najbardziej potworne zbrodnie. Ostro krytykowano osoby o wielkiej reputacji. Jeszcze gorzej miały się sprawy w Bazylei. Kościół katolicki – ołtarz, w jego hierarchii, głowie i członkach – został zdeptany!
(21) Ku zakłopotaniu reformatorów katolickich postępowanie Jana Husa oraz wielu jego zwolenników, jak i zwolenników Wyclifa, sprowadziło na reformatorów katolickich większą lub mniejszą pogardę, w miarę jak ich bezowocne wysiłki stawały się coraz bardziej widoczne, a przez nauki i wyśmiewanie antytypicznego Eliasza stawały się niczym (w. 27). „Według swojego zwyczaju” zadawali sobie rany publicznymi wyznaniami i pokutami za swe złe postępowanie, wysilając się tak bardzo, że wielu z nich zmarło ze zwykłego wyczerpania (w. 28)! Chociaż ich nadzieje na zreformowanie kościoła jedna po drugiej były niweczone przez sprytnych papieży oraz knujących intrygi kardynałów i ich zwolenników, ci kontynuowali swe wysiłki w sposób niemający sobie równych. Sobór w Bazylei trwał 18 lat! Wyobraźmy sobie konwencję trwającą 18 lat! Święci ojcowie z pewnością byli nużąco gadatliwi: wielu z nich przemawiało 8 dni bez przerwy, robiąc sobie tylko krótkie przerwy dla niezbędnego posiłku. By dowieść, że były to jedynie przeciętne wysiłki, inni rozciągali swe nużące przemówienia do 13 dni! Och! Rzeczywiście „prorokowali aż do wieczora”! Nie przyniosło to jednak żadnego skutku (w. 29). Ich zasady i słowa były odrzucane