Epifaniczny tom 3 – rozdział 1 – str. 56
Eliasz – typ i antytyp
i sprawiedliwości. Zdawali oni bowiem sobie sprawę z tego, że jedynym rezultatem takiego probierza może być ich obalenie. Przedstawiający okoliczności łagodzące przyznawali, że powody wojny po obydwu stronach są sprzeczne z chrześcijańskimi zasadami i prawdą oraz że działania i polityka wojenna obydwu stron również jest sprzeczna z chrześcijańskimi zasadami i prawdą. Z tego powodu nie chcieli, by zasady te zostały użyte przeciwko nim – przyznającym, iż zostały one pogwałcone i wciąż były gwałcone. Podając okoliczności łagodzące, argumentowali jednak, że presja warunków narodowych, rasowych, terytorialnych, ekonomicznych, finansowych, handlowych, politycznych, kulturowych i psychologicznych czyniła wojnę czymś niemożliwym do uniknięcia dla niedoskonałych, grzesznych istot znajdujących się w złych warunkach i w złym duchu, w jakich narody Europy wzajemnie żyły ze sobą. To, że antytypiczny Achazjasz posłał tych prezenterów okoliczności łagodzących, by nie usprawiedliwiali, lecz łagodzili jego postępowanie, dowodzi tego, jak wyraźnie i jednoznacznie zasady prawdy i sprawiedliwości zostały przedstawione przez antytypicznego Eliasza jako potępienie wojny. Tymi prezenterami okoliczności łagodzących byli szczególnie, lecz nie wyłącznie, niektórzy finansiści, politycy, ekonomiści, naukowcy i przywódcy związkowi. „On Sługa” dobrze znał prawdziwość tych łagodzących warunków, ponieważ nikt nigdy nie przedstawił ich z większą klarownością i zrozumieniem, niż uczynił to on w P 4, niemal 20 lat przed rozpoczęciem się wojny. Gdy więc prezentujący okoliczności łagodzące przedstawili je, natychmiast zauważył on, że ich postawa w tej sprawie i opisanie tego zagadnienia odpowiadały tym warunkom. Dlatego doradzał Kościołowi swymi przemówieniami i działaniami, by nie przeciwstawiał ani nie obawiał się takich tłumaczeń, lecz przyjmował je i przedstawiał (czego dowodem są specjalne traktaty, zmiana tytułu i prezentacji P 4 itp.) jako prawidłowe wyjaśnienie rzeczywistych argumentów z punktu widzenia człowieka: „Zejdź z nim, nie bój się go”.