Epifaniczny tom 3 – rozdział 2 – str. 143
Ostatnie pokrewne czynności Eliasza i Elizeusza
w taką doktrynę, Żydzi nie mieli jednak najmniejszej trudności z przyjęciem tego, że Eliasz tymczasowo został uniesiony gdzieś w niebiosa, a następnie ponownie postawiony na ziemi (2Król. 2:16; por. z Dz.Ap. 8:39, 40). Nigdy nie przyszło więc im do głowy, by kwestionować zdanie, że Eliasz wysłał list. Lud prawdy nie może też przyjmować fałszywych i pochodzących z kościoła nominalnego doktryn jako istotnego powodu odrzucania jedynej biblijnej wersji oryginału, występującej we wszystkich tłumaczeniach.
(95) W następujący sposób odpowiadamy na zarzut F.H. McGee, że ponieważ w chwili wysyłania listu Eliasz nie był już prorokiem, a powiedziane jest, że list przyszedł od proroka, oznacza to, że musi chodzić o Elizeusza, który był wtedy prorokiem. Biblia, a także codzienny język, często przyznaje ludziom tytuły urzędowe na długo po tym, gdy przestali już oni sprawować ten urząd. Mówimy o pułkowniku Roosevelcie, chociaż dawno temu przestał on pełnić urząd pułkownika. W Żyd. 10:12 czytamy: „Lecz ten człowiek … usiadł po prawicy Bożej”. Tutaj mówi się o naszym Panu jako o człowieku w chwale: nie dlatego, że wciąż jest on człowiekiem, lecz dlatego, że kiedyś nim był. Dochodzimy zatem do wniosku, że usuwanie przez F.H. McGee z Biblii wersji niebudzącej wątpliwości, co jest niezbędne dla wiarygodności jego teorii, jest samowolną procedurą, której podstawowa zasada oznacza prawo do zmieniania Biblii w celu utrzymania czyichś osobistych teorii i co jest również dowodem słabości jego stanowiska. Fragment ten dowodzi, że pod wpływem trąby powietrznej – nie rydwanu – Eliasz opuścił ziemię tylko na krótki czas; następnie powrócił i żył na niej dość długo i w tym czasie wysłał do Jehorama to pismo, jak podają 2Kron. 21:12-15.
(96) Dlaczego Eliasz musiał powrócić na ziemię? Najwyraźniej po to, by wysłać list jako częściowy typiczny odpowiednik typicznej nagany dla Heroda ze strony Jana. Tak jak Jan ganił