Epifaniczny tom 3 – rozdział 3 – str. 164
Trzy fałszywe poglądy na temat Eliasza i Elizeusza
posługiwanie się Wykładami, Strażnicami itp. aż do śmierci, a poprzez swój testament i statut zaleci sposoby ich wykorzystywania po jego śmierci, co dotyczy także polityki Towarzystwa. Zgodnie z tymi zastrzeżeniami sprawował taką kontrolę aż do śmierci. Kontrola ta była rzeczywistym faktem do roku 1908, do kiedy posiadał on w Towarzystwie większość udziałów z prawem głosu: wybierał wszystkich dyrektorów i urzędników oraz mianował wszystkich współpracowników, a także inicjował i kierował wszystkimi działaniami itd. Od czasu, gdy przestał posiadać większość udziałów z prawem głosu, sprawował taką kontrolę na podstawie powszechnie uznawanej myśli przez udziałowców posiadających prawo głosu, że Pan chciał, by on ją sprawował jako „on Sługa”. Tak więc po roku 1908 wybierani byli tylko tacy dyrektorzy, których on proponował. Natychmiast po wyborze żądał od nich sporządzenia pełnej rezygnacji bez wpisanej daty nad ich podpisami, przy jednoznacznie wyrażonym warunku, że jeśli on uzna to za wolę Pana, wstawi datę i w ten sposób zakończy ich urząd dyrektora. Takie rezygnacje zostały podpisane na przykład przez braci Ritchiego, Rockwella, Hoskinsa itd. Jeśli chciał kogoś usunąć z dowolnego działu służby, czynił to bez pytania Zarządu o zgodę. Chociaż niekiedy konsultował się z dyrektorami indywidualnie i w czasie spotkań i chociaż czasami oni głosowali, głosowali nad tym, czego on pragnął, oraz w sposób, w jaki on oczekiwał, ponieważ kontrolował i zarządzał on wszystkim, o czym wiedzą dyrektorzy i wielu innych.
O pielgrzymach mówił, że przede wszystkim są przedstawicielami Pana, a po drugie – jego przedstawicielami. Czynił to, a wszyscy z nim w tym współpracowali, ponieważ on i oni wierzyli (i słusznie), że zgodnie z Mat. 24:45-47 oraz Łuk. 12:42-44 taka była wola Pana. Fakty dowodzą zatem, że Towarzystwo nie zarządzało działalnością Żniwa ani jako udziałowcy, ani jako dyrektorzy, w sposób zorganizowany czy jakikolwiek inny.