Epifaniczny tom 3 – rozdział 5 – str. 267
Wcześniejsze niezależne działania Elizeusza
„Wstąpili do niego” przed konwencją Towarzystwa w Brooklynie w dniach 23-26 marca 1918, ponieważ odpowiedź antytypicznego Elizeusza została podana zwłaszcza na tej konwencji.
(15) Werset 13. Epizod związany z Elizeuszem, opisany w tym rozdziale, daje nam wskazówkę do jego całego typicznego tła. Wiemy bowiem, że Elizeusz odłączony od Eliasza przedstawia zwolenników Towarzystwa z grona Wielkiej Kompanii po podziale z roku 1917. Ostre strofowanie Jehorama przez Elizeusza jest typem silnej dezaprobaty zwolenników Towarzystwa dla sprzymierzonej Europy, która wcześniej prześladowała braci w Europie i postępowała w sposób całkowicie obłudny i nikczemny. Właśnie to jest powodem odesłania ich po informacje do rzeczników autokracji (proroków swojego ojca) oraz rzeczników Kościoła katolickiego (proroków swojej matki). Szydercze i wyzywające zachowanie wodzów Towarzystwa w stosunku do sprzymierzonych, autokracji i katolicyzmu w związku z przyczynami wojny jest antytypem zadania tych pytań przez Elizeusza. Pytanie Elizeusza: „Cóż mamy z sobą wspólnego?” jest natomiast typem odcięcia się przez nich od wszelkich roszczeń, pretensji i celów sprzymierzonych. Odpowiedź Jehorama jest typem beznadziejnej rozpaczy sprzymierzonych z powodu tej odmowy ze strony rzecznika Pana wobec nominalnego duchowego Izraela.
(16) Werset 14. Stała i pełna powagi dezaprobata dla Jehorama ze strony Elizeusza, przedstawiona w tym wersecie, jest typem trwałej i pełnej powagi dezaprobaty dla sprzymierzonych ze strony zwolenników Towarzystwa, szczególnie ze strony jego wodzów, z których niemal wszyscy przed przystąpieniem Ameryki do wojny sprzyjali stronie niemieckiej, a przeciwko sprzymierzonym, co szczególnie było prawdziwe w odniesieniu do prezesa Towarzystwa. Wiedzieli oni, że sprzymierzeni w równym stopniu co państwa centralne byli winni podsycania polityki prowadzącej do wojny przed jej wybuchem. Hipokryzja sprzymierzonych, przedstawiających siebie jako zupełnie niewinnych, a państwa centralne jako