Epifaniczny tom 3 – rozdział 6 – str. 376
Późniejsze niezależne działania Elizeusza
władze dla prezydenta Stanów Zjednoczonych, obecnego przywódcy antytypicznego Achazjasza – postawił do jego dyspozycji takie symboliczne konie. Powiązał on takie teorie z rządowymi organizacjami USA i połączył je razem w praktycznym działaniu dopiero po zamknięciu sesji Kongresu. Są one obecnie wprzęgnięte w rządowe organizacje USA i przemieniły nasz rząd we władzę na wpół faszystowską. Pan Di Silvestro, jeden z asystentów Mussoliniego w Ameryce, na początku września roku 1933 opublikował wywiad, w którym wyraża aprobatę dla obecnej polityki rządu USA, ponieważ jest ona faszystowska! Jak można zauważyć, polityka ta jest na wskroś przesiąknięta poglądem, że świat pracy ma dążyć do pomyślności kraju, a kraj ma dążyć do pomyślności świata pracy, nawet jeśli biznes i zwykli konsumenci będą ponosić wynikające z tego tytułu większe obciążenia. Rzecznicy Rzymu zgodnie z prawdą wskazują na papieskie korzenie polityki zwanej „Nowym Ładem” (2Kron. 22:2, 3). Można być niemal pewnym, iż jest ona mniej lub bardziej autokratyczna i obca czystym ideałom Ameryki w postaci unikania europejskich sposobów działania oraz jej wcześniejszych ideałów na temat wolności (2Kron. 22:4,5,7; 2Król. 8:26-29). Politykę „Nowego Ładu” na wskroś przenika następująca idea: Kapitał musi pójść na gwarantowane przez rząd ustępstwa wobec świata pracy, by zapobiec jego powstaniu w rewolucji. Trzeba o tym pamiętać, jeśli chce się dokonać prawdziwej oceny polityki Roosevelta. Bojkotowanie tych, którzy nie przyłączyli się do NRA [National Rifle Association, Narodowe Stowarzyszenie Broni, dążące do zachowania prawa do posiadania broni przez obywateli – przypis tł.], nie tylko jest rzymskokatolicką zasadą, lecz wydaje się wyraźnym naruszeniem Złotej Reguły, czego święci nie mogą aprobować. Pomimo tego w tym amerykańskim półfaszyzmie chodzi o wiele dobrych rzeczy. Nadzwyczajne sytuacje kryzysowe niewątpliwie wymagają tymczasowego stosowania drastycznych środków, które nasi obywatele, w przeciwieństwie do ludu poświęconego, powinni popierać jako naturalne, pod warunkiem, że nie zabraniają one dobra i nie nakazują zła. Rzecznicy papieża i