Epifaniczny tom 9 – rozdział 1 – str. 27
tych wszystkich, którzy wyznają, że są ludem Twoim, spładzając ich wszystkich z Ducha przez prawdę? Czyż ja byłem matką tych wszystkich, rozwijając ich jako nowe stworzenia po spłodzeniu ich z Ducha przez prawdę? Oczywiście na oba te pytania odpowiedź musi być negatywna, chociaż był On ojcem i matką dla nowych stworzeń wśród nich. Tę pracę wykonał w obu Żniwach i w okresie między Żniwami. To nawiązuje do pierwszej misji naszego Pana w Wieku Ewangelii – misji zgromadzania ze wszystkich narodów, aby z nich Bóg wybrał lud imieniowi swemu. Oczywiście Jezus wziął na siebie ich ciężar, ale to nie było przyczyną Jego utrapienia ani nie byli nią usprawiedliwieni, ani nie było nią przyprowadzanie nieusprawiedliwionych przez pokutę i wiarę do usprawiedliwienia drogą strofowania za grzech, drogą sprawiedliwości i sądu.
(23) Tym, co Panu Jezusowi ciążyło, było ponoszenie odpowiedzialności za nieusprawiedliwionych i za klasę wtórej śmierci oraz zapewnienie ich sercom i umysłom pokarmu, którego pragnęli. On nie chciał ich nieść jak rodzic (nieś je na łonie twoim, jak opiekuńczy Ojciec nosi niemowlątko; [Young Literal Translation – przyp. tłum.]) do niebiańskiego Chanaanu, przyrzeczonego tylko wiernym w przymierzu związanym przysięgą (w. 12.). W tym podejściu miał nasz Pan rację. Słowa „iż mi mówisz” powinny zostać oddane „żebyś mógł powiedzieć”. Takie poprawione tłumaczenie odsuwa myśl, jakoby typicznie Bóg żądał uciążliwej rzeczy od Mojżesza lub antytypicznie uciążliwej rzeczy od Jezusa, ponieważ działanie w urzędzie wodza i nauczyciela nie zawiera w sobie ojcostwa i macierzyństwa wobec wszystkich, których się prowadzi i naucza oraz wynikających z tego obowiązków. Nasz Pan miał takie obowiązki tylko wobec nowych stworzeń, których, jak powiedzieliśmy powyżej, nie uważał za uciążliwe. Tak jak Mojżesz nie wiedział, skąd mógłby wziąć mięso dla 2 000 000 Izraelitów, tak i nasz Pan w czasie Żniw i w okresie między Żniwami nie wiedział, skąd mógłby dostarczyć inny pokarm niż ten, jaki Bóg przygotował – pokarm dla umysłu – dla całego nominalnego i prawdziwego duchowego Izraela (skąd wezmę, w. 13.).