Epifaniczny tom 9 – rozdział 4 – str. 254
Żniwo Wieku Ewangelii w typie i antytypie
i ponieważ w w. 1. Bóg mówi do Mojżesza jako do swego wyznaczonego Wodza, Wykonawcy i Rzecznika do Izraela Wieku Żydowskiego, Bóg w w. 1. musi przedstawiać Ojca Niebiańskiego, dającego wskazówki itd. Jezusowi przy końcu tego Wieku – Wiek Ewangelii. Rozkaz w. 2. według brzmienia w przekładzie A.V. (Pomścij się krzywdy synów Izraelskich nad Madyjanitami) jest oczywiście niefortunnym tłumaczeniem, gdyż to zobowiązywałoby Jezusa do nakazywania nam czynienia tego, czego Bóg nam zabrania – mszczenia się (Rzym. 12:19-21). Chociaż jednym ze znaczeń hebrajskiego słowa nakam jest pomścić, to inne jego znaczenie – obronić – zdecydowanie lepiej tu pasuje. Tutaj antytypicznie rozkaz był wydany przez Boga naszemu Panu, żeby dopilnował, by duchowy Izrael został obroniony podczas Żniwa. Trafność tej myśli jest widoczna na podstawie faktu, że przez ciemne wieki, a nawet w okresie reformacji wierny lud Pański był bardzo fałszywie przedstawiany i oczerniany jako ci, którzy bluźnią przeciw Panu, Jego Słowu i Jego Kościołowi oraz buntują przeciwko władzom cywilnym. Tymczasem oni opowiadali się za tą odrobiną prawdy, jaka wtedy była na czasie, przeciw błędom, złej organizacji i praktykom nominalnego kościoła, szczególnie przeciw jego bezbożnemu połączeniu się z państwem. Wielkim teologom ciemnych wieków, takim jak Albert Wielki, Tomasz z Akwinu, Bonawentura, Jan Duns Szkot itd., i wielkim mężom stanu tego okresu oraz ich prawnikom, wydawało się, że udowodnili, iż to ci wierni są bluźnierczymi heretykami i świadomymi buntownikami. To powodowało napiętnowanie wiernych jako heretyków, ekskomunikowanie ich z „kościoła” i zakazanie im wstępu do Świętego Cesarstwa Rzymskiego. Z tego powodu byli pozornie pokonani przez argumentację tych teologów i prawników, byli prawie przez wszystkich uważani za przegranych i tak traktowani. Przedstawiano ich więc bardzo fałszywie i oczerniano. Bóg życzył sobie, aby Jego lud był obroniony przed takimi oszczerstwami i oczernianiem, dlatego w w. 2. antytypicznie rozkazuje naszemu Panu, żeby tego dopilnował.