Epifaniczny tom 9 – rozdział 2 – str. 138

Ci w prawdzie Epifanii robią to ze zrozumieniem rzeczywistego stanu rzeczy, a ci poza prawdą Epifanii, nie rozumiejąc tych spraw, zrozumieją je, gdy będą w prawdzie Epifanii. Oczywiście po Żniwie Żydowskim, a przed okresem Epifanii antytypiczny Aaron widział rzeczywistą nieczystość Wielkiej Kompanii bez rozpoznania jej jako takiej, ponieważ jej członkowie uczynili wiele zła.

      (47) Co za przerażający widok! Jakie to było straszne dla Aarona zobaczyć swoją własną, umiłowaną siostrę w takiej przykrej sytuacji! Jednak jeszcze straszniejsze dla antytypicznego Aarona było zobaczenie nieczystości Wielkiej Kompanii i to z dwóch punktów widzenia: 1) między Żniwem Żydowskim a okresem Epifanii – zło, które czyniła antytypiczna Miriam jako wyraz nieczystości utracjuszy koron, chociaż nie zostali przez niego rozpoznani oraz 2) w Żniwie Żydowskim i w okresie Epifanii. Mimo że nie jesteśmy pewni, iż Tymoteusz i Gajus byli przedstawieni w Aaronie, to musieli czuć przerażenie, gdy Apostoł Paweł i Apostoł Jan objawili im nieczystość Wielkiej Kompanii w Aleksandrze, Hymeneusie, Diotrefesie i Filetusie. Na pewno antytypiczny Aaron był przerażony złem okazanym przez niektórych papieży i hierarchów greckich, wymyślających błąd greckich i rzymskich teologów, a także błędami Kalwina, jak również prześladowaniem przez niego Serveta, co przyczyniło się do spalenia go na stosie oraz błędami itp. innych utracjuszy koron, choć nie rozumiał, że była to nieczystość Wielkiej Kompanii. Niektórzy z nas pamiętają przerażenie, gdy niektórzy bracia w czasie Paruzji objawili to, co później poznaliśmy jako nieczystość Wielkiej Kompanii. Przypadki braci pielgrzymów: MacMillana, (Claytona) Woodwortha, Hemery’go, Hoskinsa (ojca) i mniej wybitnych wodzów, którzy tymczasowo zbłądzili podczas sporów na temat Przymierzy, były przykładami w Paruzji tych braci, którzy rzeczywiście mieli nieczystość Wielkiej Kompanii. Chociaż wtedy nie rozumieliśmy, że była to nieczystość Wielkiej Kompanii, ich postępowanie napełniało nas przerażeniem. Natomiast czas szczególnego przerażenia,

poprzednia stronanastępna strona