Epifaniczny tom 5 – rozdział 1 – str. 23

Znaki czasów wśród ludu Prawdy

w dystrybucji P 4 oraz stosowne ulotki rozdawane przez ochotników, takie jak „Ucisk narodów”, „Warunki społeczne nie do naprawienia przez człowieka”, „Dlaczego drżą finansiści”, „Ordynacja duchowieństwa oszustwem”, „Świat w ogniu” itd. To nie bracia z Wielkiej Kompanii prowadzili to dzieło do końca w duchu Pana. Oni słyszeli, jak było ono prowadzone, tak jak kozioł Azazela słyszał, jak Aaron wyznawał nad nim grzechy.

      (21) Tak jak w typie kolejnym krokiem było odwiązanie kozła Azazela, tak odwiązany został antytypiczny Kozioł Azazela, otrzymując więcej wolności. Wydarzyło się to przez dwa akty: (1) Najwyższy Kapłan Świata, Głowa i Ciało, pozwolił na głoszenie takich błędów odnośnie władz naszego Pastora jako „onego Sługi”, które ośmieliły różnych braci z Wielkiej Kompanii do ignorowania jego autorytetu jako „onego Sługi”, a w konsekwencji do prób odrzucenia jego zarządzeń dotyczących prowadzenia pracy. (2) Głowa Najwyższego Kapłana Świata przez śmierć „onego Sługi” usunęła jego mocną kontrolę nad tą pracą. Te dwa akty dały niespokojnemu, rewolucyjnemu, antytypicznemu Kozłowi sposobności do rewolucjonizmu, jakich nie posiadał on przed zaistnieniem tych dwóch wydarzeń. Ten pęd do wolności, samowoli, rozpoczął się w Anglii, gdzie przynajmniej na rok przed śmiercią naszego Pastora miał miejsce pierwszy wspomniany akt odwiązania, którego wynikiem były wysiłki zmuszenia Pastora do zaprzestania sprawowania kontroli w londyńskim Przybytku i Bethel. Pan – w pełni zdający sobie sprawę z tego, co się dzieje (nasz Pastor rozumiał to częściowo) – wybrał nas, abyśmy byli Kapłanem w ciele, który miał szczególnie reprezentować Kapłanów pod naszą Głową w postępowaniu z rewolucjonistami. Po śmierci naszego Pastora brytyjski oddział Kozła Azazela rzucił się więc po wolność. Przekonali się, że lina wokół nich znajdowała się w rękach, których szarpnięcia powaliły ich z nóg! Poprzez nas i naszych zwolenników Pan Jezus

poprzednia stronanastępna strona