Epifaniczny tom 5 – rozdział 1 – str. 37
Znaki czasów wśród ludu Prawdy
pod koniec Wieku Ewangelii, któremu powierzono antytypiczny Przybytek, meble, naczynia, oliwę, wonne kadzidło i codzienną ofiarę śniedną (4 Moj. 4:16). W interesie własnej duszy nie ufajcie zatem przeciwnym naukom prezesa Towarzystwa, „onemu złemu słudze” z Mat. 24:48-51, i „głupiemu, nieużytecznemu pasterzowi” z Zach 11:15-17.
(35) Przyp. 4:18 między innymi pokazują, że światło musi być postępujące, ponieważ nie jesteśmy jeszcze w doskonałym dniu, a zatem po śmierci naszego Pastora musiały pojawić się nowe zarysy prawdy na czasie. Za postępującą prawdę należy jednak uważać tylko takie nauki, które zgadzają się z prawdą paruzyjną, podaną przez sługę Paruzji, „onego wiernego i roztropnego sługę”, ponieważ prawda zgadza się z prawdą, a nie zaprzecza jej. Są jednak bracia, którzy nie wierzą ani Słowu Pana z Przyp. 4:18, ani wyjaśnieniu tego Słowa podanym przez Pastora (P 1, 20-28), że prawda będzie się powiększać, dopóki nie nadejdzie doskonały dzień. Twierdzą oni, że po jego śmierci nie pojawiło się ani nie może się pojawić więcej światła, ponieważ – jak argumentują –spiżarnia znajdowała się pod jego opieką. Niewątpliwie nie jesteśmy w doskonałym dniu, ponieważ imperium szatana jeszcze istnieje, a działalność dwóch sfer Królestwa wciąż należy do przyszłości. Bracia ci sądzą, że swoim twierdzeniem trzymają się nauk naszego Pastora, ale najwyraźniej tak nie jest, ponieważ on sam wielokrotnie nauczał, że światło będzie stale świecić aż do dnia doskonałego, który należy jeszcze do przyszłości. Fakt, że błądziciele używają zasady postępującego światła do usprawiedliwiania wprowadzania swych błędów jako rzekomego postępującego światła, nie usprawiedliwia przeciwników ich błędów w zaprzeczaniu prawdzie, że światło postępuje aż do dnia doskonałego, tak samo jak fałszywe pieniądze nie dowodzą, że nie istnieją te prawdziwe. Powyżej podaliśmy kryteria, według których możemy ocenić, co jest, a co nie jest postępującym światłem.