Epifaniczny tom 11 – Dodatek II – str. 684
Księga Kaznodziei Salomona
W swych drobiazgowych rozmyślaniach nad charakterem człowieka (27), przy szczerym pragnieniu serca, Starożytni Godni stwierdzili, że w tysiącu ludzi jest jeden mężczyzna godny zaufania, ale ani jedna kobieta (28). We wszystkich swych analizach doszli do wniosku, że początkowo Bóg stworzył człowieka dobrym, lecz jego deprawacja doprowadziła do wielu złych rzeczy (29).
W rozdziale 8 Starożytni Godni nadal rozwijają temat tej księgi. Rozpoczynają dochodzenie do tego, kto jest człowiekiem rozumnym i kto jest prawdziwym nauczycielem. Zauważyli, iż prawda oświeca twarz, lecz hardość twarzy zniekształca człowieka (7:29 ; 8:1). Zalecali posłuszeństwo nakazom rządzących z uwagi na przysięgę daną im przez Boga (2), by lekkomyślnie nie odchodzili od ich oblicza ani nie upierali się przy złym zdaniu, ponieważ jest on autokratą (3), jego słowo jest potężne, a nikt nie może kwestionować jego postępowania (4). Kto jest posłuszny jego rozkazom, nie doznaje w wyniku tego żadnego zła; a serce człowieka prawdy będzie strzec czasu i przykazań (5), ponieważ na wszystko jest czas i nauka, człowiek się bardzo o coś troszczy (6), gdyż nie jest on pewien, co i kiedy ma się stać (7). Żaden człowiek nie ma władzy nad życiem, by je zatrzymać, zwłaszcza w chwili swej śmierci, od której nie ma ucieczki, a przede wszystkim nie wyzwoli go od niej zło, które popełnia (8). Wszystko to widzieli Starożytni Godni i zbadali każdy rodzaj ziemskiej aktywności, zauważając, że niekiedy jeden panuje nad drugim dla własnej szkody (9). Między innymi widzieli pogrzeb złośnika, który przychodził i odchodził ze świętych miejsc; ci, którzy tak czynili, zniknęli z pamięci ludzi, co jest marnością (10). Widząc, iż nie ma natychmiastowego wykonania wyroku wobec zła, wielu postanawia czynić zło (11). Choć grzesznik sto razy czyni zło i długo żyje, Starożytni Godni byli przekonani, iż błogosławieństwa spłyną na pobożnych – tych, którzy czczą Boga (12); nikczemnik nie będzie błogosławiony ani nie przybędzie mu dni życia, które jest przemijające, nieistotne – dlatego, że nie czci Boga (13).