Epifaniczny tom 11 – rozdział 5 – str. 314

Podróż do Góry Synaj

          (4) Następna grupa doświadczeń cechujących podróż Kościoła do antytypicznego Synaju, Królestwa, oraz Nowego Przymierza to doświadczenia związane z otrzymywaniem przez niego Słowa Bożego jako symbolicznego pokarmu. Są one przedstawione w 2Moj. 16. Przejście z poprzedniej grupy doświadczeń do obecnych jest pokazane w podróży z Elim (ruszyli z Elim – 2Moj. 16:1) na pustynię Sin (przyszli na pustynię Sin [ciernisty]), która przedstawia wojownicze zarysy prawdy, ponieważ prawda z reguły rozwija się wśród kontrowersji. Kontrowersje takie miały oczywiście miejsce między orzeźwiającymi i ochraniającymi doświadczeniami a dojściem do Królestwa i Nowego Przymierza (między Elim i Synaj [szczytowy, szpiczasty, co jest aluzją do wysokiego i wyraźnego stanowiska Królestwa]). Ponieważ prawda była potrzebna, ale nie była jeszcze na czasie (piętnastego dnia drugiego miesiąca, zaledwie miesiąc po opuszczeniu Egiptu), w czasie kontrowersji po wyjściu ludu Pana z teraźniejszego złego świata (po wyjściu z ziemi egipskiej), lud Boży swoją postawą i czynami zaraz po Pięćdziesiątnicy obwiniał Jezusa (Izrael szemrał przeciwko Mojżeszowi – w. 2). Ponadto, będąc w stanie izolacji (na pustyni), winili rzeczników Jezusa (Aaron) żałując, że opuścili symboliczny świat przez pokutę, wiarę i poświęcenie i nie pozostali pod klątwą aż do śmierci (obyśmy pomarli od ręki Pańskiej w ziemi egipskiej – w. 3). Sugerowali, że mieli tam wystarczająco dużo trudnych, średnich i lekkich pokarmów dla serca i umysłu (garnki mięsa … chleba do syta), oskarżając w ten sposób Jezusa i Jego rzeczników, że chcieli ich zagłodzić brakiem duchowego pokarmu w ich stanie izolacji (przywiedliście nas na tę pustynię, aby zamorzyć głodem).

          (5) Pan zapewnił Jezusa, że ześle duchowy pokarm (rzekł Pan do Mojżesza … ześlę wam jak deszcz chleb z nieba – w. 4). By go uzyskać, lud miał wytężyć swoją umysłową energię, by zdobyć tyle, ile każdy potrzebował i ile było na czasie w okresie Kościoła, w którym on żył (codziennie zbierał, ile mu potrzeba). Takie postępowanie miało dać Bogu okazję do doświadczania

poprzednia stronanastępna strona