Epifaniczny tom 11 – rozdział 5 – str. 334
Podróż do Góry Synaj
Ten trzeci miesiąc wydaje się przedstawiać siódmy tysiącletni okres, trzeci tysiącletni okres od piątego, w czasie którego nastąpiło symboliczne wyjście, ponieważ Pięćdziesiątnica miała miejsce w roku 4163 od stworzenia Adama, a więc w piątym tysiącleciu (trzeciego miesiąca po wyjściu … egipskiej). Lud Boży dotarł więc do czasu Królestwa w roku 1874 (przyszli na pustynię Synaj, szczytowy). Miał za sobą dwa doświadczenia (Refidim, orzeźwienie – w. 2) – związane z okupem i walką przeciwko grzechowi – a wszedł w doświadczenia poprzedzające jego dojście do Królestwa (pustynię Synaj) i miał ciężkie doświadczenia z dala od świata w stanie odłączenia (położyli się obozem na pustyni). Przechodził on zatem ciężkie doświadczenia w czasie, gdy poza zasłoną tworzyło się Królestwo, tj. od roku 1874 do 1954/56 (obozował przed górą). Klasa Chrystusa przez cały Wiek wstępowała na antytypiczny Synaj, tzn. wypełniając poświęcenie, wchodziła do stanu otrzymania Królestwa, co jest oczywiście kontynuowane w czasie Paruzji i Epifanii (Mojżesz wstąpił do Boga – w. 3). Przez cały czas takiego wstępowania, a szczególnie w czasie Żydowskiego Żniwa oraz Paruzji i Epifanii, Bóg poleca Swojemu ludowi mówić do żydowskich braci (powiesz domowi Jakuba) oraz do braci z pogan (powiesz synom izraelskim) o postępowaniu Boga wobec duchowych i cielesnych sług szatana (co uczyniłem Egipcjanom – w. 4), o Jego wsparciu dla ludu przez Słowo (nosiłem was na skrzydłach orlich), przy pomocy opatrzności oddzielających go od zła do społeczności i służby (przywiodłem was do siebie). Z uwagi na te wielkie korzyści (a teraz – w. 5) obiecał On uczynić go Swoim szczególnym skarbem (szczególnym skarbem [polskie przekłady podają: własnością – przypis tł.]), ponad wszystkie inne klasy (ponad wszystkich ludzi, ponieważ wszechświat należy do Niego (moja jest wszystka ziemia). Postawił jednak pewne warunki: (1) posłuszeństwo Jego Słowu (posłuszni będziecie głosowi mojemu) oraz (2) wierność przymierzu ofiary (strzec będziecie przymierza mojego). Rozwijając myśl o staniu się Jego szczególnym skarbem, Bóg powiedział mu,