Epifaniczny tom 11 – rozdział 6 – str. 426

Przy Górze Synaj

– częściowo przedstawiając go niezgodnie z prawdą, a częściowo pomniejszając swoją rolę – jakoby był on mało znaczący, utrzymując, że gdy te złe nauki i praktyki zostały poddane ogniowi ich logiki (wrzuciłem je do ognia), powstały same z siebie (ulał się ten cielec). Jezus widział, że lud był pozbawiony Jego oraz swej własnej sprawiedliwości (lud obnażony – w. 25). W ten sposób błędy i fałszywe praktyki, jakich hierarchia i księża nauczali ludzi, pozbawiły ich szaty sprawiedliwości Chrystusa oraz wszelkiej sprawiedliwości, jaką rozwinęli przez swe wysiłki, ponieważ błąd zawsze deprawuje, gdyż często odbiera owoce poświęcenia i usprawiedliwienia (złupił [obnażył] go Aaron). Doprowadziło to ich do zawstydzenia (wstydu) przed nieprzyjaciółmi, np. przed pogańskimi filozofami, takimi jak Julian Apostata itp., który zawstydzając ich obalaniem ich poglądów przypuszczał, że atakują chrześcijaństwo. Członkowie gwiezdni oraz ich szczególni i inni pomocnicy atakujący ich błędy wiedzieli, że atakują tych, którzy są pozbawieni prawdziwego chrześcijaństwa i jego błogosławieństw usprawiedliwienia i uświęcenia (wśród ich nieprzyjaciół).

    (67) Stojąc po stronie sług prawdy, którzy przy powstawaniu każdego nowego błędu przyjmują ludzi do grona ludu Bożego (stanął w bramie obozu – w. 26), wzywał On wszystkich wiernych Bogu (kto jest za Panem) do gromadzenia się przy Nim (do mnie). Wezwanie to ogłaszał przez stosowną prawdę, jaką wciąż posiadał lud Boży, przeciwną każdemu nowo pojawiającemu się błędowi. Gdy powstawał każdy z tych błędów, wokół Niego zbierali się: właściwy członek gwiezdny, jego szczególny pomocnik i inni wielcy i mali pomocnicy (wszyscy synowie Lewiego). Przemawiając jako rzecznik Boga (tak mówi Pan – w. 27), nasz Pan nakazał im przygotować odpowiednie polemiczne prawdy w celu obalenia stosownego błędu (przypaszcie każdy swój miecz do boku), wyruszyć przeciwko wszelkim nauczycielom błędu (od bramy do bramy) oraz wszystkim ich zwolennikom (w obozie),

poprzednia stronanastępna strona