Epifaniczny tom 11 – rozdział 6 – str. 443
Przy Górze Synaj
przez którą przemawiał do pozostałych, nie powodując doznawanego początkowo oślepienia, ponieważ przedstawiali ją oni w taktowny, logiczny i ujmujący sposób (dopóki Mojżesz mówił z nimi, miał na twarzy zasłonę – w. 33). Posłannicy ci nie służyli między Bogiem a Chrystusem (zdejmował zasłonę – w. 34), ponieważ Bóg rozmawiał z Nim wprost, bez jakiegokolwiek pośrednictwa (wchodził Mojżesz, by z nim rozmawiać). Działo się tak zawsze przy takich okazjach (póki nie wyszedł). Lecz jeśli chodziło o nauczanie braci przez Jezusa (a gdy wyszedł, mówił do synów izraelskich wszystko, co mu nakazano), czynił to za pośrednictwem każdego z Posłanników w stosownym dla niego okresie (nakładał z powrotem zasłonę na twarz swoją – w. 35), dopóki Bóg znowu nie rozmawiał z Nim (dopóki nie rozmawiał z nim). W ten sposób zapobiegał dostrzeganiu przez braci zbyt oślepiającej prawdy, jak było na początku, ponieważ bracia ci stale przedstawiali prawdę w ujmujący sposób (widzieli, że lśniła skóra).