Epifaniczny tom 12 – rozdział 7 – str. 755
Przymioty i zastosowania Biblii
nauczania i praktyki, mający znaczenie dla ludu Bożego, jest w Biblii w taki czy inny sposób obalony.
Polem do wykorzystywania drugiego zastosowania Biblii jest każda błędna nauka mająca związek z ludem Bożym. Dotykający go błąd występuje na świecie w znacznie większej liczbie niż prawda. Nie ma ani jednej prawdziwej nauki Biblii, której nie zaprzeczałby jakiś błąd. Na potwierdzenie tych słów zwróćmy uwagę na kilka stosownych przykładów. Jednym z nich jest biblijna nauka na temat Boga w Jego egzystencji, istocie, przymiotach, słowach i czynach. Jego egzystencji zaprzecza ateizm, materializm oraz pewne formy ewolucji, natomiast agnostycyzm stawia nad nią znak zapytania. Jego osobowości zaprzecza panteizm, a rabinizm znacznie ją ogranicza, zaprzeczając, że posiada On jakiekolwiek pozytywne przymioty, takie jak miłość, ocena, współczucie, czułość itd., choć przypisuje Mu inteligencję, sprawiedliwość i moc. Deizm odrzuca Jego opatrzność nad Jego dziełami, a łagodna postać ewolucji zaprzecza większości Jego twórczych dzieł. Wyższy krytycyzm podważa spore fragmenty Jego słów. Logicznie wnioskując, tak zwana ortodoksja znacząco ogranicza i wypacza Jego przymioty charakteru. Inni uczą błędnie na temat przymiotów Jego osoby, szczególnie jedności, wszechwiedzy i wszechobecności. Tak zwana ortodoksja wielce błądzi wyznaniowym trynitaryzmem na temat osoby i istoty Boga. Inni błędnie uczą na temat Jego dzieł stworzenia, opatrzności, odkupienia, pouczenia, usprawiedliwienia, uświęcenia i wyzwolenia. Nie ma ani jednego biblijnego zarysu związanego z Bogiem, który nie zostałby przez kogoś wypaczony. A oto kolejny przykład błędnego nauczania: osoba, charakter, słowa i urzędy Chrystusa. Błędnie naucza się o Nim jako współwiecznym, równym i współistotnym Ojcu. Jedni zaprzeczają Jego przedludzkiej egzystencji, inni niewłaściwie ją wyolbrzymiają. Jego karnacja jest błędnie przedstawiana jako inkarnacja, czego konsekwencją jest błąd odnośnie do Boga-człowieka. Jego śmierć i zmartwychwstanie są błędnie opisywane jako wyłącznie śmierć i zmartwychwstanie pro forma. To drugie miało być w ciele, a Jego człowieczeństwo i boskość miały wzajemnie przekazywać sobie swe