Epifaniczny tom 12 – rozdział 6 – str. 546
Natchnienie Biblii
natchnieniu przez dowody jej Boskiego pochodzenia. Wszyscy ci, którzy pod natchnieniem ją pisali, nie żyją, co dotyczy także wszystkich tych, którzy byli ich towarzyszami i świadkami i mogliby potwierdzić jej natchnienie, o którym świadczą jej pisarze. Tylko ci, którzy byli odbiorcami natchnienia, mogą bowiem świadczyć o nim jako o czymś doświadczonym i zaobserwowanym, co też czynili za życia, ustnie i na piśmie, a świadectwo to mamy teraz tylko w Biblii. Jesteśmy zatem usprawiedliwieni, odwołując się do jej świadectw, które są świadectwami jej pisarzy, z których każde jest potwierdzone przez Boga jako natchnione (Żyd. 1:1,2; 2:3,4). Tak więc ciężar obalenia jej prawa (prawa jej autorów do składania świadectwa jako jedynych wśród ludzi świadków swojego natchnienia) do świadczenia o sobie samej spada na tych, którzy zaprzeczają temu prawu. Nie mogą tego dokonać, ponieważ nie byli ani nie mogli być świadkami odpowiednich faktów.
Nikomu nie ustępujemy w ocenie wartości wiary – właściwej wiary w Boga, w drogocenną krew, w Biblię jako Słowo Boże, w niezmiernie wielkie i cenne obietnice. Zdajemy sobie sprawę, że bez takiej wiary nigdy nie moglibyśmy stać się zwycięzcami, lecz uleglibyśmy albo podstępom przeciwnika, albo duchowi świata, albo słabości naszego własnego ciała. Właściwa wiara jest kotwicą dla naszej duszy, pewną i mocną, wchodzącą poza zasłonę i utrzymującą nas w pokoju wśród wszystkich burz i trudności podróży do niebieskiego królestwa. Także nadzieja jest niezbędnym elementem chrześcijańskiego charakteru. Opiera się na wierze. Bez wiary nie możemy mieć nadziei. Nadzieja to wiara w działaniu, to kotwica poza zasłoną. Wiara to sznur, który mocno nas przy niej trzyma. Któż nie dostrzega znaczenia mocnego trzymania się, dobrego zakotwiczenia w nadziejach i obietnicach udzielonych nam bezpośrednio przez naszego Pana oraz przez Apostołów i proroków. O tak, musimy trzymać się zarówno naszej wiary, jak i nadziei; nic nie może przekonać nas, że są one nieistotne i nieważne. Jak oznajmia Apostoł, pozostają one przez cały Wiek. Gdy jednak