Epifaniczny tom 12 – rozdział 4 – str. 369
Biblia jako Boskie Objawienie (c.d.)
cierpią za grzechy jako ludzie, a nie z powodu jakiegokolwiek przymierza. Udział Izraela w tym drugim cierpieniu jest elementem pierwszej części doświadczeń zwanych „uciskiem Jakuba” (Jer. 30:5-7), ponieważ pierwsza część miała swój początek w 1881 roku. Ich część druga, wciąż należąca do przyszłości, opisana jest w Ezech. 38; 39.
Bezpośrednio po czwartym proroctwie na temat siedmiu czasów (3 Moj. 26:18,21,24,28) znajdujemy proroctwa z wersetów 29-45, które dotyczą zła spotykającego Izraela od 607 r. p.n.e. do 1914 r. n.e. za gwałcenie przez niego Przymierza Zakonu. W czasie oblężenia Jeruzalem przez Tytusa miał miejsce kanibalizm wśród rodziców, co poświadcza Józef Flawiusz (29). Ich grzechy i bożki wyznaniowe zostały zniszczone, wyrzucone razem z martwymi ciałami ich czcicieli, ponieważ Pan brzydził się nimi (30). Rzymscy żołnierze zniszczyli ich miasta, dziedziniec, świątnicę i świątnicę najświętszą ich świątyni, ponieważ Bóg nie przyjmował już ich kadzidła (31). Ich ziemia nie miała być potem na zawsze wyludniona, lecz zawsze miała pozostawać nieurodzajna aż do końca siedmiu czasów, ku zdziwieniu ich wrogów w niej mieszkających, którzy znali jej wcześniejszą żyzność (32). Podczas gdy ich ziemia miała być w ten sposób spustoszona, a ich miasta zburzone, oni sami mieli być rozproszeni wśród narodów przez Rzymian, którzy razem z narodami następującymi po nich mieli stale używać wobec nich przemocy w każdym chrześcijańskim kraju (33). W czasie niewoli babilońskiej, gdy oni wszyscy mieli znaleźć się w Babilonie, ziemia miała dostąpić pełnej liczby (70) swych jubileuszy, na co wcześniej nie pozwalała ich chciwość (34, 35). Ci, którzy mieli przeżyć najazd Rzymu, mieli być bojaźliwi i uciekać ze strachu z powodu najmniejszego hałasu jak od wojny, padając nawet wtedy, gdy nikt nie będzie ich gonił (36). Mieli się wzajemnie zabijać, by nie pozwolić swym wrogom na to, co miało miejsce w Masadzie w Palestynie i Yorku w Anglii: w tym pierwszym miejscu niemal 1000, a w drugim 1500 mężczyzn, kobiet i dzieci kolejno padało