Epifaniczny tom 1 – rozdział 5 – str. 221
Drugorzędne Łaski Charakteru Boga
Przeróżne są okoliczności sprzyjające oburzeniu czy wściekłości. Ci, którzy wyrządzają komuś rzeczywiste lub urojone zło, w naturalny sposób pobudzają jego gniew. Taki sam efekt wywołuje często opozycja innych. Do używania tej samej cechy gniewu naturalnie skłania nas także fakt czynienia różnych złych rzeczy wobec osób, zasad lub rzeczy, które w mniejszym lub większym stopniu są nam bliskie. Zło cały czas wyrządzane jest Bogu. Jego osobę krzywdzi praktyczny i teoretyczny ateizm, agnostycyzm, panteizm, materializm czy politeizm. Szkodę przynosi Bogu również przypisywanie innym rzeczy należących wyłącznie do Jego osoby czy też Jego wyłącznych zalet innym lub też odmawianie Mu zalet, które do Niego należą. Krzywdzeniem Jego charakteru jest niechęć przypisywania Mu zalet, które do niego należą, przypisywanie Mu cech, które do Niego nie należą, oraz przypisywanie innym zalet, które należą wyłącznie do Niego. Zło wobec Boga dzieje się także i wtedy, gdy wypaczane jest Jego Słowo przez błędne tłumaczenia, przez opaczne przedstawianie jego rzeczywistych nauk oraz przez przypisywanie mu nauk, których nie zawiera. Należą tutaj wszystkie fałszywe nauki niewiary, pogaństwa, mahometan, żydów i chrześcijan na temat wiary, praktyki i organizacji. Dzieje się to głównie przez doktryny, które czynią Boga sprawcą grzechu, przez doktryny o nieśmiertelności człowieka, świadomości umarłych, wiecznych mękach oraz o współistotności, równości i współwieczności jakiejkolwiek innej istoty czy rzeczy z Bogiem. Grzech w demonach i ludziach tworzy niezliczone okoliczności prowadzące do wielkiego gniewu u Boga. On jednak powstrzymuje Swój gniew, chyba że czynienie tego staje się już złem. Kiedykolwiek z powodu żądania sprawiedliwości przejawia On gniew, zawsze jest on łagodzony pozostawaniem pod kontrolą jako sługa Jego mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy. Nigdy nie pozwala na to, by on Nim rządził, lecz zawsze panuje nad nim, czyniąc go Swym sługą, a nie Swym panem. Dlatego zawsze używa go właściwie.