Epifaniczny tom 12 – rozdział 3 – str. 219

Biblia jako Boskie Objawienie (c.d.)

pełnego miłości samozaparcia w interesie innych) naprawdę była bardzo znamienna, co możemy zauważyć w Jego częstych postach i samoumartwianiu w interesie studiowania i głoszenia Boskiego Słowa w celu błogosławienia innych. Widzimy więc, że Jezus w najwyższym stopniu był przykładem wszystkich łask drugorzędnych, będących wynikiem tłumienia wysiłków Jego niższych samolubnych łask pierwszorzędnych do panowania nad Nim.

      Był On równie niezrównanym przykładem drugorzędnych łask związanych z tłumieniem wysiłków społecznych niższych pierwszorzędnych łask do panowania nad Nim. W kontaktach z płcią przeciwną był prawdziwym uosobieniem czystości w myślach, motywach, słowach i czynach. Świadomy faktu, że misja, dla wypełnienia której przyszedł na świat, nie pozwoli Mu oddać sprawiedliwości żonie ani dzieciom, gdyby takowe posiadał, świadomie odmówił Sobie zaspokojenia prawa bycia mężem i ojcem i w ten sposób stłumił Swe pragnienie posiadania żony i dzieci, które chciało Nim rządzić ze szkodą dla Jego misji Zbawiciela świata. Ta sama zasada skłoniła go do rezygnacji z praw, przywilejów i błogosławieństw posiadania domu. Tłumiąc chęć zaspokojenia tego przywileju, stał się tym, kogo w języku potocznym nazywamy „wędrownym kaznodzieją”. Ten, który miał w Sobie wszystko, by być idealnym mężem, ojcem i domownikiem, bardzo wzruszająco przedstawiał Swój stan słowami: „Lisy mają jamy, a ptaki niebieskie gniazda, lecz Syn człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił”! Wierne wypełnienie Jego misji nie wymagało, by nie posiadał przyjaciół, lecz wymagało, by nie pozwalał takiej przyjaźni kierować Swoim postępowaniem, którym kierować mogły tylko wyższe łaski pierwszorzędne. Gdy zatem wymagały one od Niego, by Swym przyjaciołom powiedział „nie”, czynił to, na przykład wtedy, gdy uczniowie próbowali odwieść Go od wypełnienia woli Ojca, którą była śmierć w Jerozolimie. Ten sam duch skłaniał Go do nieuznania jakiegokolwiek prawa Swojej matki do kierowania przebiegiem Jego służby i przedstawiania swoich życzeń, np. gdy próbowała kierować Jego postępowaniem na weselu

poprzednia stronanastępna strona