Epifaniczny tom 1 – rozdział 5 – str. 224
Drugorzędne Łaski Charakteru Boga
w wyniku czego okazują się już niezdolnymi do naprawy. Inni z nich, mając dosyć swego grzechu i jego nieszczęsnych skutków, prawdopodobnie mozolnie dążą do odzyskania swej poprzedniej prawości. Biblia ma dla nich nadzieję przywrócenia do Boskiej łaski przez sąd Tysiąclecia. Wydaje się, że zaczęli oni podnosić się z dołu grzechu i błota nieprawości dopiero wtedy, gdy Chrystus zakończył Swe dzieło na ziemi. Tak więc przynajmniej przez okres 120 lat przed potopem (1Moj. 6:1,3,4,2) aż do czasu po Zielonych Świątkach, co daje w sumie około 2600 lat, wszyscy oni popierali szatana, a wielu z nich czyni to do tej pory. W pewnym sensie jesteśmy w stanie dobrze zrozumieć, ile powściągliwości wymagało ze strony Boga ich bezbożne postępowanie. Jego powściągliwość stanęła jednak na wysokości zadania i udzieliła Mu wszelkiej łagodności i ducha pozbawionego mściwości, jakich wymagało od Boga ich zło popełniane w stosunku do Niego, a także osób, zasad i rzeczy będących przedmiotem Jego zainteresowania – a wszystko po to, by z chaosu grzechu i przekleństwa doprowadzić ich do zwycięstwa.
Podobnie postępowanie człowieka wobec Boga oraz osób, zasad i rzeczy będących przedmiotem Jego zainteresowania wymagało od Boga używania powściągliwości w celu realizowania Jego zamierzeń w odniesieniu do człowieka. Zwiedzenie Ewy wymagało ze strony Boga pewnej powściągliwości; jednak świadomość Adama wymagała jej jeszcze bardziej. Powściągliwość ta nie polegała na wstrzymaniu wyroku wymaganego przez sprawiedliwość, lecz na sposobie, metodzie i celu jego wymierzenia. Stopniowość jego wymierzania pokazuje powściągliwość Boga. Dozwolenie na to, by człowiek mógł jak najlepiej korzystać z otaczających go warunków, nim doprowadzą go one do śmierci w trakcie wymierzania mu kary – to kolejny przykład powściągliwości Boga. Jego edukacyjny cel uczenia człowieka, czym z natury jest zło i straszne skutki grzechu, w celu wzbudzenia w nim nienawiści do zła i pragnienia unikania grzechu, to kolejny dowód Boskiej powściągliwości.