Epifaniczny tom 12 – rozdział 3 – str. 255
Biblia jako Boskie Objawienie (c.d.)
świata ludzkości przez odpowiednie pomoce Tysiąclecia będzie powiększał On jego zdolność do korzystania z tych zarządzeń dla fizycznego, umysłowego, artystycznego, moralnego i religijnego dobra. Gdy w ten sposób wypracowana zostanie doskonałość, człowiek zdobędzie niezbędne zdolności do wymyślenia, wprowadzenia i doskonałego działania zarządzeń dla swego dobra. Następujące wersety dowodzą tego o Jego zarządzeniach Wieku Ewangelii jako Wykonawcy Boga na rzecz klasy wiary: Mat. 28:18-20; Jan 5:19; 1Kor. 8:6; Efez. 1:22,23; Kol. 1:18,19; 1Kor. 1:30; Jan 14:6; 17:3; Żyd. 3:1; Obj. 5:5-7. Następujące wersety dowodzą tego w odniesieniu do zarządzeń Tysiąclecia na rzecz klasy niewiary: Izaj. 61:4; Ezech. 36:35; Izaj. 35:1,2; Obj. 20:1-3; Psalm 72:8; Izaj. 25:7; 11:9; 62:12; Rzym. 8:21; Izaj. 35:10; 2:4; 9:7; 25:8; Psalm 72:7; Izaj. 26:9; Psalm 37:35,36; Izaj. 65:15; 60:14,15; 60:12; Psalm 72:12-14; Izaj. 65:22; Mich. 4:4; Izaj. 65:23; 60:17.
Siedemnastym złem, jakie grzech i przekleństwo sprowadziły na ludzkość, zarówno na klasę wiary jak i niewiary, jest sprawowanie nad nimi kontroli przez szatana. Lekiem na to zło jest urząd Jezusa jako Pana, przy pomocy którego obecnie wyzwala On klasę wiary spod kontroli szatana i poddaje ją Swej władzy, a w Tysiącleciu to samo uczyni wobec klasy niewiary. Bóg dozwolił na kontrolowanie przez szatana ludzkości tylko jako symbolicznego szeryfa, wykonawcy wyroku śmierci na ludzkości. Jednak szatan bezprawnie i przez uzurpację powiększył swe symboliczne władze, poddając potępioną ludzkość władzom, przy pomocy których kontroluje i kieruje fizycznymi, umysłowymi, artystycznymi, moralnymi i religijnymi sprawami rodzaju ludzkiego. W ten sposób uczynił ludzi nieszczęśliwymi i uciśnionymi niewolnikami, których przy pomocy błędu, ignorancji i przesądów z powodu ich grzeszności, samolubstwa i światowości używa do realizowania swojej woli oraz wspierania własnego porządku rzeczy, nagradzając zaszczytami, bogactwem, władzą i luksusem tych, którzy odpowiadają jego celom. Kiedy nie są już dla niego przydatni, bez litości i bezpardonowo ich odrzuca, jednocześnie uciskając