Epifaniczny tom 12 – rozdział 2 – str. 159
Biblia jako Boskie Objawienie
w dalszym ciągu doświadczalnie uczyła się złej natury i skutków grzechu, a doświadczenie to zostało zaplanowane po to, by pomóc ludziom znienawidzić grzech i unikać go, gdy znajdą się w warunkach, jakie dzięki Bogu zapanują w Tysiącleciu, sprzyjających nauce o nienawiści do grzechu i porzucaniu go. Dlatego dozwolenie zła było aktem Boskiej mądrości. Co więcej, w czasie drugiego świata człowiek musiał się nauczyć kilku innych bardzo potrzebnych lekcji, by być odpowiednio przygotowanym do skorzystania z wyzwolenia, jakie zostanie mu zaoferowane w Tysiącleciu. Jedną z tych lekcji było to, że upadły człowiek nie jest w stanie podnieść się z deprawacji, tak samo jak nikt nie jest w stanie podnieść się przez ciągnięcie za sznurówki swych butów. Z tego samego powodu korzystna będzie dla niego jeszcze inna lekcja: że pozostawiony sam sobie, zamiast podnosić się, stale popada w coraz większą deprawację fizyczną, umysłową, moralną i religijną. Nauczenie się tej lekcji teraz, przyniesie mu niewypowiedziane dobro w Tysiącleciu. Ponadto, w obecnych doświadczeniach drugiego świata trzeba poznać jeszcze czwartą lekcję: że człowiek w pokusie nie jest równym przeciwnikiem szatana i upadłych aniołów: tylko go wykorzystają. Lekcja ta przyniesie mu wiele dobrego, gdy w ostatecznej pokusie, próbie do życia w Małym Okresie, będzie musiał stawić im czoła i pokonać ich, jeśli będzie chciał żyć wiecznie. Te różne lekcje, jakie rodzaj ludzki jako całość poznaje w poszczególnych Dyspensacjach, będą zatem miały duży wpływ na uzyskanie przez niego wiecznego życia. Zaplanowanie tego wszystkiego tak, by rodzaj ludzki poznał te lekcje w najlepszych warunkach edukacyjnych i przy najlepszym ze wszystkich nauczycieli, doświadczeniu, jest dowodem Boskiej mądrości.
Mądrość Boga w odniesieniu do aniołów i ludzi przejawia się także w sposobie zaplanowania przez Niego zakończenia pierwszego i drugiego świata, jak również w przyczynie takiego zakończenia. Wiedząc, że pierwszy świat spełnił swe cele w postaci udowodnienia ludziom i aniołom niezdolności tych