Epifaniczny tom 12 – rozdział 2 – str. 169
Biblia jako Boskie Objawienie
podniesieniem jej do doskonałości, w przeciwieństwie do wcześniejszego doświadczenia ze złem i degradacją; (8) przeprowadzenie ostatecznej próby podniesionej ludzkości w celu sprawdzenia, czy w warunkach próby wybierze dobro czy zło; (9) ogłoszenie wyroku zgodnego z uczynkami ludzi; (10) wieczne zniszczenie niepobożnych i nagrodzenie wiernych życiem wiecznym. Przez tych dziesięć celów plan ten dobiegnie do pomyślnego końca: stworzenia doskonałego rodzaju ludzkiego, przez wieki ilustrującego panowanie moralnego prawa. W tych 10 Boskich celach Tysiąclecia z pewnością tkwi wielka mądrość.
Jak już wykazaliśmy, chociaż w czasie Tysiąclecia Starożytni i Młodociani Godni pozostaną doskonałymi ludźmi, po Małym Okresie mają stać się istotami duchowymi. W ten sposób Boska mądrość pozyska dwie dodatkowe klasy spośród ludzi do duchowego, niebiańskiego bytu. Jakże wielką jawi się mądrość Boga w tym, że wiedział, w jaki sposób wykorzystać okoliczności powstałe w wyniku grzechu, nie tylko po to, by zdobyć miliardy doskonałych istot ludzkich do zamieszkania w raju doskonałej ziemi, lecz także po to, by stworzyć cztery dodatkowe klasy istot duchowych, które stają się Jego zaufanymi narzędziami, służąc Mu i przez wieki realizując Jego przyszłe plany. Bowiem w wiekach chwały następujących po Tysiącleciu, gdy Bóg będzie stwarzał nowe i stale rosnące rzędy istot, które będą zamieszkiwać planety układów słonecznych wszystkich wszechświatów Boga, będzie On używał tych czterech klas, razem z aniołami, do stwarzania, a następnie doprowadzania tych istot do doskonałości. To wieczne dzieło będzie prowadzone przez Chrystusa i Kościół, a pozostałe trzy wybrane klasy, wraz z aniołami, będą ich pomocnikami. Skoro bowiem Chrystus i Kościół są dziedzicami Boga i skoro te wszechświaty są własnością Boga, a więc ich dziedzictwem (Rzym. 8:17), możemy być pewni, że tak jak Bóg na próżno nie stworzył Ziemi, lecz stworzył ją po to, by była zamieszkana, tak i planety licznych wszechświatów, jako dziedzictwo klasy Chrystusa, będą rozwijane i będą stawać się mieszkaniem dla