Epifaniczny tom 15 – rozdział 2 – str. 90

Chrystus: jego wąska droga

panował nad Sobą w dniach dobrych i złych, w sławie i niesławie, będąc popularnym i niepopularnym, jako zwodzący, a jednak prawdziwy, jako biedny, lecz ubogacający wielu oraz jako pozbawiony ludzkiej ambicji, lecz przepełniony ambicją niebiańską. Z wyższych pierwszorzędnych łask w Swoim Świętym Duchu używał także łaski cierpliwości, nie zwykłej nieskwapliwości, jak wielu błędnie rozumie cierpliwość, lecz wytrwałości w czynieniu dobra, pomimo przeszkód, które z radością znosił. Taka cierpliwość cechowała każdy z siedmiu kroków Jego wąskiej drogi i była w Nim wystarczająco silna, by umożliwić wytrwanie pomimo największych trudności, najcięższych doświadczeń i najbardziej nieustępliwych przeszkód, jakie ktokolwiek z Jego naśladowców kiedykolwiek napotkał na swojej drodze. Taka cierpliwość pomogła Mu odnieść ostateczne zwycięstwo.

      Dotychczasowa analiza wykazała, że nasz Pan w Swym Świętym Duchu doskonale używał wszystkich siedmiu wyższych pierwszorzędnych łask. To samo czynił z niższymi pierwszorzędnymi łaskami. W Swym całym postępowaniu wobec uczniów i wszystkich innych, szczególnie Swych sędziów, zachował samoocenę w jej składnikach zaufania do siebie, zadowolenia z siebie i szacunku do siebie. Zawsze szukał Boskiej aprobaty, zachowując pokój nawet wśród najbardziej niepomyślnych doświadczeń, np. przed najwyższymi kapłanami, Sanhedrynem, Piłatem i na krzyżu. Jego ostrożność widzimy w tym, że unikał zbytecznego niebezpieczeństwa, np. w Nazarecie w związku z tłumem, który chciał Go zlinczować, w przemówieniach do rzesz, w opuszczeniu Jeruzalem, gdy wrogowie starali się Go pojmać, zanim przyszedł Jego czas. Jego skrytość dała o sobie znać w niepodawaniu rzeszom ludzi i uczniom zbyt twardego pokarmu, w czekaniu aż będą dostatecznie dojrzali na jego przyjęcie, co w wielu przypadkach oznaczało oczekiwanie aż do czasu po Pięćdziesiątnicy (Jan 16:12-15). Widać ją w częstym stosowaniu przez Niego niejasnej mowy, figur i przypowieści, w powstrzymywaniu się od rozgłaszania Swego mesjaństwa, w niemówieniu niemal niczego w czasie sądzenia przed najwyższymi kapłanami, radą i Piłatem.

poprzednia stronanastępna strona