Epifaniczny tom 15 – rozdział 9 – str. 581
Duch Święty: jego łaski dominujące
Wycieczki dla samej przyjemności będą dla niego zakazane. Luksus na stole i w domu ustąpi miejsca prostej pożywnej diecie oraz prostym, lecz gustownym meblom i dekoracjom domowym. „Frywolne przejażdżki” oraz „frywolne przyjęcia” nie będą dla niego atrakcyjne. W dziedzinie przyjemności społecznych nie będzie się oddawał rozrywkom i przyjęciom jako niekorzystnym dla jego powołania. Będzie wykorzystywać przyjemności tego świata jako sług prawdy, sprawiedliwości i świętości, tak jak Jezus wykorzystał uroczystości ślubne w Kanie oraz ucztę w Betanii. Zatem dzięki duchowi zdrowego rozsądku lud Boży właściwie ocenia i korzysta z niewinnych przyjemności tego świata, unikając jednocześnie jego grzesznych przyjemności. Wprost przeciwnie, duch zdrowego rozsądku pokazuje i prowadzi do oddawania się wyższym i szlachetniejszym przyjemnościom społeczności z Bogiem, Chrystusem i braćmi, przyjemnościom studiowania, głoszenia i praktykowania prawdy, przyjemnościom nadziei nadchodzącej chwały Kościoła, Wielkiej Kompanii i Godnych, a także przyjemnościom nadziei restytucji dla świata. W porównaniu z tymi przyjemnościami przyjemności tego świata są jak popiół zgrzytający w zębach.
Ta sama Boska mądrość udziela i rozwija ducha zdrowego rozsądku w odniesieniu do świeckich stanowisk i ambicji. Świat uznaje stanowiska królów, władców, mężów stanu, polityków, sędziów krajowych, stanowych i miejskich, żołnierzy, autorów, dramaturgów, oratorów, profesorów uniwersyteckich, lekarzy, prawników, potentatów handlowych i reformatorów jako cele wielkich zawodowych ambicji i osiągnięć, inspirujących ludzi tego świata do większej lub mniejszej pogoni za nimi. W najlepszym razie są one przejściowe i niezadowalające, a w najgorszym razie prowadzą do śmierci. Duch zdrowego rozsądku zniechęca do ubiegania się i wysokiej oceny takich stanowisk, kierując ambicje ludu Bożego do stawania się biegłymi w obecnych urzędach próbnych kapłanów i królów lub próbnych Lewitów i książąt. Pokazuje mu, że żaden z urzędów obecnego świata nie jest wart figi w porównaniu z wysokimi urzędami przewidzianymi dla tych, którzy okażą się wierni w swym powołaniu; że w celu ich uzyskania powinni uważać stanowiska tego świata za stratę i śmieci.