Epifaniczny tom 5 – rozdział 6 – str. 453
Misje naszego Pana w Paruzji i Epifanii
że werset 12 używa w grece słowa exousia (upoważnienie), a nie słowa dynamis (władza), traktując o tym, w jaki sposób papiestwo udzieliło rzekomego upoważnienia, które Bóg (nie papiestwo) ograniczył do jednej godziny i myśląc o tym, co zakończy tę godzinę, zapomnieliśmy o greckim słowie tutaj użytym i myśleliśmy o tej sprawie z punktu widzenia przekładu A.V., tzn.: „dziesięć królów … otrzymuje władzę jako królowie na jedną godzinę z bestią”. Z tego powodu popełniliśmy błąd, że to właśnie etap walki armagedonu nadejdzie wkrótce po upływie tej godziny. Byłoby tak, gdyby w tym wersecie użyte zostało słowo dynamis, ponieważ nie ulega żadnej wątpliwości, że – jak dowiedliśmy tego powyżej – etap walki armagedonu odbierze władzę do panowania tym dziesięciu grupom językowym narodów. Poza stwierdzeniem naszej omylności jedynym innym sposobem, w jaki możemy wyjaśnić popełnienie przez nas tej pomyłki (pomimo świadomości i zwracania w tym właśnie kontekście uwagi na różnicę między słowami exousia i dynamis) jest to, że Pan celowo na pewien czas zatrzymał prawdę na temat tego, co będzie końcem tej godziny. Uczynił to po to, by poddać próbie Kościół i nas: nas pod kątem tego, czy będziemy dostatecznie pokorni, by przyznać się do błędu, a Kościół pod kątem tego, czy potknie się z powodu tej pomyłki, czy też będzie czekał na Pana i właściwy czas na wyjaśnienie tej kwestii. Prosimy dokładnie zwrócić uwagę na to, czym była ta pomyłka. Nie dotyczyła ona długości tej godziny: prawdę na jej temat znaliśmy już na początku jesieni roku 1917. Dotyczyła ona tego, co miało nastąpić, co nastąpiło bardzo szybko po upływie tej godziny. Godzina ta nie miała zakończyć się odebraniem dziesięciu królom władzy do panowania, czego naucza przekład A.V. i co zostanie dokonane przez etap walki armagedonu. Jak uczy tekst grecki, godzina ta miała zakończyć się odebraniem im upoważnienia do panowania. Ich rzekome papieskie upoważnienie do panowania Bóg w każdym znaczeniu tego słowa odebrał im przez namaszczenie innego, który miał mieć prawdziwe upoważnienie do panowania, o którym papiestwo bezpodstawnie i fałszywie twierdziło, że udziela go