Epifaniczny tom 5 – rozdział 5 – str. 297
Osiem małych i dużych znamiennych dni
(uwagi Jana z w. 37-43) oraz Kapłaństwo (uwagi Jezusa z w. 44-50) w prawdzie i poza nią czynią na temat niewiary i słabej wiary pozostałych w prawdzie i poza nią.
(43) Ponieważ znajdujemy się obecnie [pisane w grudniu 1923 roku] około godziny 16.15 antytypicznego czwartku dużego obrazu, nie będziemy próbować spekulować na temat szczegółów, jakie mają nastąpić w trzech następnych antytypicznych dniach. Jak można zauważyć, nie są podane ani zasugerowane żadne godziny od godziny 18 w czwartek do godziny 18 w piątek, kiedy Jezus został skazany przez pełny skład Sanhedrynu i natychmiast potem zaprowadzony do Piłata (Mat. 27:1; Mar. 15:1; Jana 18:28). Czas około godziny 6 w piątek odpowiada okresowi około października 1929 roku, kiedy możemy spodziewać się skazania wiernych przez kler na całkowite pozbawienie urzędu rzecznika wobec chrześcijaństwa i przekazania ich przez kościół nominalny władzom świeckim. Ukrzyżowanie Jezusa rozpoczęło się w trzeciej godzinie, tj. gdzieś między 8 a 9 rano. Odpowiada to okresowi od sierpnia 1930 do stycznia 1931 roku, kiedy nastąpi odcięcie wiernych jako rzecznika do opinii publicznej. Ciemność nastała w czasie szóstej godziny, a więc gdzieś pomiędzy 11 a 12 rano, co odpowiada okresowi od listopada 1931 do kwietnia 1932 roku, kiedy ogół społeczeństwa wkroczy w czas ciemności, trwającej aż do antytypicznej godziny dziewiątej (od lutego 1933 do lipca 1933 roku), gdy antytypiczne ukrzyżowanie wyraźnie osiągnie początek swego końca. Antytypiczny pogrzeb dobiegnie końca przed październikiem roku 1934.
(44) Jeśli trzęsienie ziemi z Mat. 27:51 odnosi się do wielkiej rewolucji w Ameryce (do czego się przychylamy [jeszcze w tym rozdziale Autor napisze o zmianie tego poglądu – przypis tł.]), nastąpi ona jakiś czas po rozpoczęciu lub zakończeniu się antytypicznej godziny dziewiątej – od lutego do lipca 1933 roku, tak czy inaczej przed październikiem 1934 roku. Przez śmierć dużego Jezusa nie powinniśmy zatem rozumieć opuszczenia świata przez ostatniego członka Kościoła, co ma nastąpić dopiero