Epifaniczny tom 5 – rozdział 5 – str. 359
Osiem małych i dużych znamiennych dni
była świętym miastem. W wersetach tych pojawiają się też następujące absurdy: że ci rzekomi święci pozostali w swych otwartych grobach żywi przez trzy dni, zanim wyszli i ukazali się; że pokazali się wielu mieszkańcom Jerozolimy, podczas gdy Jezus z powodu ich niewiary nie ukazał się nikomu z nich; że zostali rozpoznani, podczas gdy nikt nie mógł znać większości z nich, gdyż nikt wcześniej nie widział wielu, jeśli kogokolwiek, ze Starożytnych Godnych. Za podważający ich prawdziwość nasz Pastor uważał także fakt, że tak niesłychana rzecz, jaka jest przedstawiona w wersetach 52 i 53, zostałaby wspomniana przez Marka, Łukasza i Jana, którzy wraz z Mateuszem opisują o wiele mniej istotne wydarzenia. Względy doktrynalne i logiczne, kwestionujące prawdziwość wersetów 52 i 53, nie podważają odniesienia do trzęsienia ziemi i pękania skał z wersetów 51 i 54. Milczenie pozostałych trzech Ewangelistów jest jedynym powodem przeciwko prawdziwości wersetów 52 i 53, który podważa prawdziwość trzęsienia ziemi z wersetów 51 i 54. To właśnie z tego powodu przez wiele lat uważaliśmy, że być może także i to jest interpolacją i mówiliśmy o tej możliwości braciom Jolly’emu, Danielsenowi i kilku innym z głównych braci. Nie uważaliśmy jednak, że prawdziwość tych słów można skutecznie zakwestionować tylko dlatego, że jest to możliwe. Dlatego musieliśmy czekać na to wydarzenie. Ponieważ każda inna rzecz w typie wypełniła się o czasie, a ta nie, budzi to poważne wątpliwości co do prawdziwości dwóch odnośnych zdań z wersetu 51: „i ziemia się zatrzęsła i skały popękały”, a także słów z wersetu 54: „trzęsienie ziemi i”, które okazują się interpolacjami. Pogląd o wystąpieniu w Ameryce trzęsienia ziemi przed październikiem opieraliśmy tylko i wyłącznie na tych dwóch zdaniach. Ponieważ są one interpolacjami, o czym przed ich wydarzeniem się nie mogliśmy z pewnością wiedzieć, nie może oczywiście być antytypu dla tych słów. Dlatego myśl oparta na nich jako typach,