Epifaniczny tom 5 – rozdział 4 – str. 232
Gedeon – typ i antytyp
Obecnie łaskawie zaszczycił ich jednak przywilejami, których nie udzieli światu, a później zaszczyci ich urzędem książąt po całej ziemi, a jeszcze później – duchową naturą! Jest to z pewnością podstawą do wdzięczności z ich strony! Ze strony Kapłanów niech nie będzie żadnego chełpienia ani wynoszenia się ponad Młodocianych Godnych (Rzym. 11:18). Wprost przeciwnie, niech okazują im szczerą sympatię. Niech naśladują postawę swojej Głowy w stosunku do nich, pokazaną w wersetach 2, 3. Nasz Pan nie zganił Młodocianych Godnych, chociaż oni mocno się z Nim spierali. Jesteśmy pewni, że sympatyzuje On z nimi, a w antytypie pochwalił ich udział w tej pracy ponad Swój własny.
(56) Należy zauważyć, jak taktownie Gedeon odpowiedział mężom z Efraima, wychwalając ich działania ponad swe własne, tak jak gdyby ich pokłosie (zabicie Oreba i Zeeba) było czymś większym niż jego winobranie – pierwsza walka (w. 2). W jaki sposób nasz Pan mógł w antytypie znaleźć w zwycięstwie Młodocianych Godnych coś, co było większe od Jego własnego w pierwszej walce? Odpowiadamy, że zgodnie z prawdą można było tak powiedzieć, ponieważ praca, w której większość Młodocianych Godnych brała i wraz z Lewitami bierze udział, jest na większą skalę niż praca naszego Pana i antytypicznych Trzystu. Gdy spojrzymy wstecz na pracę, jaką w pierwszej walce antytypicznego Gedeona, od jesieni 1914 do jesieni 1916 roku, wykonywali wierni ochotnicy, pielgrzymi (należy do nich zaliczyć wszystkich tych, którzy ustnie wiernie składali świadectwo przeciwko Boskiemu prawu) i kolporterzy, z łatwością zauważymy, że walka pozostałej części ludu Pana od jesieni 1917 roku jest na większą skalę niż w czasie pierwszej walki, a także angażuje o wiele więcej braci, niż było zaangażowanych w pierwszej walce. Z punktu widzenia samej walki jako takiej niewątpliwie walczyli o wiele więcej niż antytypicznych Trzystu w dwóch latach swej walki.