Epifaniczny tom 5 – rozdział 2 – str. 119

Wezwania – przesiewania – broń ku zabijaniu

      (29) Niedowiarstwo było też drugą bronią ku zabijaniu. Szerzący niedowiarstwo są pokazani w drugim mężu z bronią ku zabijaniu, prowadzącym swe zabójcze dzieło. Zgodnie z Ezech.9 przedstawiciele niedowiarstwa, tj. ludzie tacy jak Paton, Adams, Jones itp. w czasie trzeciej godziny zaczęli głosić poglądy niedowiarstwa wśród ludu prawdy, zabijając jako nowe stworzenia tych z nich, którzy przyjmowali ich teorie niedowiarstwa, tzn. zabijali w świątyni, bezczeszcząc dom. Rozpoczęli swe dzieło wkrótce po wydaniu „Pokarmu dla myślących chrześcijan”, tj. szli za mężem z kałamarzem. Wkrótce potem, w roku 1882, wyżsi krytycy zaczęli używać swej broni ku zabijaniu na dziedzińcach, tj. wśród tymczasowo usprawiedliwionych w systemach kościelnych, doprowadzając wielu z nich do zaprzeczania natchnieniu Pisma Świętego itp. oraz służenia wyższej krytyce, w ten sposób zabijając ich jako tymczasowo usprawiedliwione osoby. Krótki czas potem jeszcze gorsi niedowiarkowie, prowadzeni przez takich, jakich wymieniliśmy powyżej, rozpoczęli bardziej zintensyfikowane działania, docierając do ludzi tego świata poza systemami kościelnymi. Zarażając ich swymi bardziej rażącymi formami niedowiarstwa, zabijali ich jako wyznaniowych chrześcijan, ponieważ nakłaniali ich do porzucania wszelkich pozorów chrześcijaństwa. W drugim przesiewaniu widzimy zatem, jak niedowiarstwo, jako broń ku zabijaniu, raziło w trzech miejscach: (1) niektórych w świątyni; (2) innych na dziedzińcach; (3) a jeszcze innych w mieście – tych, którzy nie posiadali właściwego stanu serca, tak jak zostało to zapowiedziane w Ezech. 9. Zauważamy więc, jak nasze trzy teksty wzajemnie uzupełniają się w tym wezwaniu, przesiewaniu i broni ku zabijaniu.

      (30) Trzecie wezwanie miało miejsce w szóstej godzinie (Mat. 20:5), a więc nastąpiło trzy godziny po drugim. Trzy godziny długości trzech lat i czterech miesięcy każda dają w sumie 10 lat, a więc szósta godzina trwała od czerwca 1891 do października 1894 roku. Od października 1896 do października 1899 roku, co stanowi szóstą godzinę C.J. Woodwortha, nie przyszły do prawdy szczególnie wielkie liczby osób. W tym czasie nie było też ogólnego

poprzednia stronanastępna strona