Epifaniczny tom 1 – rozdział 6 – str. 294
Trzeciorzędne Łaski Charakteru Boga
nie jest to właściwe. Jego przykład dotyczy tutaj zasad, a nie stosownych rzeczy zewnętrznych. Powinniśmy być cisi wobec wielu istot, wobec których Bóg nie ma obowiązku być cichy, ponieważ cichość to zaleta, która działa szczególnie wobec przełożonych, a ponieważ Bóg takowych nie posiada, dlatego niemożliwą dla Niego rzeczą jest okazywać im cichość. Tak więc powinniśmy okazywać cichość wobec naszych rodziców, władców, nauczycieli, pracodawców i starszych – oczywiście w zgodzie z naszym wyższym obowiązkiem wobec Boga i Chrystusa. Jako słudzy prawdy stajemy się ulegli wobec zasad służby w stosunku do wielu, którzy z Boskiego punktu widzenia są niżsi od nas. Dlatego powinniśmy „w cichości nauczać tych, którzy się sprzeciwiają”. Nawet jeśli jesteśmy źle traktowani, lżeni, prześladowani i oczerniani, powinniśmy być tak łagodnie ulegli w sercu i umyśle wobec zasad mających zastosowanie w tych doświadczeniach, by okazywać „cichość Chrystusową”.
Inną pożyteczną lekcją, jakiej możemy się nauczyć z cichości Boga, jest zaufanie do Niego jako niezawodnego w Swych słowach, planach i czynach, jako zawsze pozostającego w harmonii i poddanego Swemu prawu prawdy, sprawiedliwości i miłości. Ponieważ Bóg nigdy nie traci łagodnej uległości serca i umysłu, możemy być pewni, że w postępowaniu z nami także używa tych zasad. Jeśli należymy do Niego w usprawiedliwieniu i uświęceniu, możemy być pewni, że we wszystkich kontaktach z nami postępuje zgodnie z własnym prawem i że zawsze będzie to czynił. Nawet jeśli przez pewien czas nie jesteśmy w stanie Go zrozumieć, to „cokolwiek by się stało, wiara mocno może ufać Jemu”, ponieważ ona wie, że źródłem, wyrazem i przewodem Jego wszystkich obietnic, celów i czynów wobec nas jest prawda, sprawiedliwość i miłość. Stąd wiemy, że wszystkie rzeczy będzie wykorzystywał On dla naszego dobra w harmonii z prawdą, sprawiedliwością i miłością. Gdyby tak opisana cichość nie była cechą Boga, nie moglibyśmy ufać Mu na dobre i na złe, w chwili powodzenia i w chwili udręki,