Epifaniczny tom 17 – rozdział 6 – str. 161

Czy jest nadzieja dla kogokolwiek z nie zbawionych zmarłych?

prawdziwą postawę wobec dobra i zła, wobec Boga i grzechu. Najpierw obejmie to narody żyjące, a później stopniowo te w grobach, w miarę jak będą z nich powstawać. Będzie to uniwersalne odkupienie, czyli wyzwolenie z Adamowej kary śmierci, powszechne wykupienie ze śmierci, lecz nie uniwersalne wyzwolenie, zbawienie do wiecznego życia, które będzie warunkowe.

      Mówiąc o tym wielkim dniu próby, Dniu Sądu świata, apostoł Paweł powiada: „Przeto, iż postanowił dzień [w przyszłości], w którym będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości przez męża, którego na to naznaczył” (Dz.Ap. 17:31). Słowo „mąż” jest oczywiście użyte w tym przypadku figuralnie na określenie Jezusa jako Głowy i Kościoła jako Jego Ciała, który wraz z Nim ma tworzyć w Tysiącleciu wielkiego Pośrednika między Bogiem i ludźmi w celu uwolnienia wszystkich od kary Adama i udzielenia im pełnej sposobności powrotu do Boga. Każdy „kto chce”, będzie mógł dostąpić tej pełnej sposobności, a przez czynienie postępu zostać uznany godnym wiecznego życia. Przy końcu tysiąca lat, w ostatecznej próbie ludzkości, będzie mógł dowieść, że jest w stanie i pragnie (jest w stanie, bo stał się doskonałym; pragnie, bo ma dobre intencje serca) przestrzegać Boskiego prawa. Wszyscy tacy otrzymają od Ojca życie wieczne. Wszyscy inni zostaną zniszczeni.

      Adam był poddany próbie do życia wiecznego, lecz upadł na samym jej początku. Na początku Tysiąclecia ludzkość zacznie swą próbę w inny sposób – jako niedoskonała. Mając jednak doświadczenie istoty i skutków grzechu, będąc pod przykryciem zasługi Chrystusa (udzielonej nie jako indywidualne przypisanie, lecz w wyniku działania pośredniczącego panowania), będzie mogła podnosić się coraz wyżej ze stanu grzechu i śmierci. Mając ten przywilej, ludzie będą mogli wykazać swój prawdziwy charakter, ukierunkowany na dobro lub zło. Jeśli wiernie opowiedzą się za dobrem, uzyskają życie wieczne;

poprzednia stronanastępna strona