Epifaniczny tom 17 – rozdział 2 – str. 43
Siedem zbawionych klas
ani nie byli dostatecznie wierni w Wieku Ewangelii, by przejść spod Mojżesza do Chrystusa. Są oni nasieniem Jakuba i jako tacy mają szczególną obietnicę i powołanie od Pana (1Moj. 28:13,14; Rzym. 11:28, 29). Ich obietnicą jest to, że na zawsze odziedziczą Kanaan, a ich powołaniem jest to, że jako drugorzędne ziemskie nasienie, pod zwierzchnictwem Starożytnych i Młodocianych Godnych jako głównego ziemskiego nasienia, „będą błogosławić wszystkie rodziny ziemi”. W tym celu Bóg wybrał Izrael, a nie jakikolwiek inny naród, by był Jego ludem (Amos 3:2). Obdarzył go szczególnymi objawieniami, opatrznością i Przymierzem Zakonu, aby dać mu jako narodowi szansę stania się „królestwem kapłańskim” (2 Moj. 19:5,6) oraz by praktycznie zademonstrować prawdę, że nikt z upadłego i niedoskonałego rodzaju Adama nie może wypełnić Boskiego prawa (którego wypełnienie możliwe jest tylko dla w pełni doskonałego człowieka) ani uzyskać życia dzięki posłuszeństwu Zakonowi (Rzym. 3:9,19,20; Gal. 3:10-12). Wielu bardzo się starało, lecz nie udało im się doskonale wypełnić Zakonu. Wzbudziło to w nich potrzebę i pragnienie wybawienia spod jego wyroku (Gal. 3:21-24,13). Bóg użył Żydów także po to, by przez swe czyny i instytucje przekazali typy przyszłych zarysów Jego planu (Żyd. 9:9, 10; 10:1; Kol. 2:16, 17), jak również by strzegli proroctw, jakie powierzył ich opiece (Rzym. 3:2). Niektóre jednostki spośród nich, choć niedoskonałe, okazały się wierne, przez co stały się członkami Starożytnych Godnych. Jednak naród jako całość pozostawał zatwardziały (Rzym. 10:21). Gdy przyszedł Chrystus, większość z nich odrzuciła Go, choć niektórzy okazali się „prawdziwymi Izraelitami” i jako tacy odziedziczyli obietnicę stania się królestwem kapłańskim (Jan 1:11-13, 47; Rzym. 2:28,29; 1Piotra 2:9). Dlatego jako ogół zostali odrzuceni od Boskiej łaski aż do końca Wieku Ewangelii (Mat. 23:34-39; Rzym. 11:7-11, 25). Przez cały ten wiek Bóg nie okazywał im łaski, lecz pozwalał na to, by doznawali takich niewypowiedzianych cierpień, jakich być może nigdy nie przechodził żaden inny naród (Jer. 16:13, 17, 18).