Epifaniczny tom 17 – rozdział 13 – str. 374

Świadectwa Nowego Testamentu

WYBRANI BĘDĄ W TYSIĄCLECIU BŁOGOSŁAWIĆ NIE WYBRANYCH

      Dz.Ap. 15:14-17. Fragment ten uczy, że w czasie całego Wieku Ewangelii, począwszy od Cezarei, Bóg wybiera spośród pogan takich wybrańców, których Izrael nie zapewnił, i że ich wybór ma na celu użycie ich jako Boskich narzędzi w czasie Tysiąclecia, by pomóc wszystkim nie wybranym – żyjącym i umarłym – w powrocie do Pana. Niektórzy Żydzi byli mocno przeciwni wysiłkom św. Piotra w zdobywaniu pogan na członków Nasienia Abrahama (1Moj. 22:16-18) jako nowych stworzeń. Broniąc się, św. Piotr nie podał żadnej sugestii, że usiłował zdobyć pogan jako prozelitów, lecz bronił swego postępowania jako nowej rzeczy w Boskim planie, szczególnie nakazanej przez Boga jako coś nowego. Św. Piotr, któremu dano klucze władzy otwarcia wejścia do klasy Królestwa nowych stworzeń dla Żydów i pogan, pierwszego z tych kluczy użył w dniu Zielonych Świąt wobec Żydów, a drugiego z nich w Cezarei wobec pogan. Cytujemy:

       „Szymon [w swej mowie do zgromadzonych w Jeruzalem (w. 7-11), Piotr opowiadał o tym, jak Bóg posłał go do Cezarei, by głosił poganom i zdobywał ich do wysokiego powołania] powiedział, jak Bóg po raz pierwszy [przez cały czas do tej pory pociągał On do Maluczkiego Stadka żydowskich prozelitów; niektórzy z nich zostali zdobyci w dniu Zielonych Świąt, a niektórzy wkrótce potem (Dz.Ap. 2:10,11; 6:5,6); także etiopski eunuch, prozelita, został zdobyty przed Korneliuszem (Dz.Ap. 8:27-38). Dlatego Bóg po raz pierwszy wejrzał na pogan dopiero w Cezarei, co było czymś zupełnie nowym. Biblia żadnego poganina nie uważa za prozelitę, dopóki nie obrzeże się on i nie podda zakonowi. Korneliusz był dla Boga poganinem i nikim innym, jak dowodzi tego cały zapis z Dz.Ap. 10 oraz stwierdzenie Jakuba – „po raz pierwszy wejrzał”] wejrzał na pogan [w greckim: narody. Tak więc w Cezarei podjęto pierwszą próbę dokonania wyboru wśród pogan, co potwierdzają następne słowa, które podajemy w kursywie], aby z nich wziął lud

poprzednia stronanastępna strona