Epifaniczny tom 17 – rozdział 12 – str. 317

Świadectwa Starego Testamentu

[obiecane jest Mu uniwersalne Królestwo, które będzie się rozciągać od symbolicznego Morza Śródziemnego, tzn. pogańskiego świata w stanie klątwy, aż do symbolicznego Morza Martwego, tzn. do Żydów w stanie klątwy, jak również od symbolicznej rzeki, tzn. Eufratu – narodów chrześcijańskich, aż do najniższego poziomu, do jakiego stoczyło się społeczeństwo ludzie]. Przed nim padać będą mieszkający na pustyniach [narody poza zasięgiem chrześcijaństwa oraz wszystkie częściowo ucywilizowane i dzikie plemiona będą czcić Chrystusa Głowę i Ciało], a nieprzyjaciele jego [szatan i jego zastępy, łącznie z tymi, którzy po zdobyciu pełnej wiedzy będą przeciwstawiać się Królestwu Chrystusa i jego prawom] proch lizać będą [będą zniszczeni] (w. 9).

       „Królowie od morza i z wysp dary mu przyniosą [swe śluby Panu]; królowie Sebejscy i Sabejscy upominki oddadzą (w. 10) [przyjdą zarówno narody spod Przymierza Zakonu, jak i Nowego Przymierza Zakonu i złożą swe dary poświęcenia Panu]. I będą mu się kłaniać wszyscy królowie [ponieważ każdy na ziemi będzie królem jako taki, a wszyscy będą w Tysiącleciu oddawać cześć Chrystusowi]; wszystkie narody służyć mu będą (w. 11) [ponieważ z każdego narodu będą zbawione jednostki, które razem ze swymi przedstawicielami będą Mu służyć, co dotyczy także wszystkich narodów, jakie zostaną uznane za godne życia]. Albowiem wyrwie ubogiego wołającego [nasz Pan jest niezwykle miłosierny, a Jego misją jest wyzwolić potrzebujących, wołających o pomoc. Ich wołania o pomoc są często słyszane w chwili obecnej, a w Wieku Tysiąclecia dotrą do Tego, który im pomoże i uwolni od klątwy], i nędznego, który nie ma pomocnika (w. 12) [jest On bowiem pomocą dla bezradnych, nadzieją dla pozbawionych nadziei, mocą słabych i światłością niewidomych. Zaprawdę wspaniały jest ten Król, który zrobi wszystko to, co będzie niezbędne, tak by mógł wyzwolić ubogich i potrzebujących, którzy nie mają pomocnika]. Zmiłuje się nad ubogim i nad potrzebującym

poprzednia stronanastępna strona