Epifaniczny tom 8 – rozdział 6 – str. 328

Ofiary Książąt Wieku Ewangelii – cd.

zborów czy kościelnych ciał i przywódców, rozpoczynając w ten sposób ruch wypaczony w Kościół kongregacjonalny – był Robert Browne. Urodził się około 5 km na północ od Stamford, Rutlandshire, Anglia, około roku 1550, a zmarł w Northampton w roku 1631. Pochodził z dobrej rodziny, która posiadała takich krewnych jak wielki kanclerz lord Burghley. Około roku 1568 wstąpił do kolegium Corpus Christi, części uniwersytetu w Cambridge, a w roku 1572 uzyskał licencjat w dziedzinie nauk humanistycznych. Przez trzy lata uczył w szkole, robiąc sobie wrogów przez wskazywanie na upadły stan Kościoła anglikańskiego. W roku 1578 powrócił do Cambridge na dalsze studia i został członkiem rodziny Richarda Greenhama, nadzwyczaj pobożnego kapłana purytańskiego, który nauczył go teologii i zachęcił do wygłaszania kazań. Jako kaznodzieja wkrótce stał się wybitny, więc poproszono go o przyjęcie jednej z ambon w Cambridge. Odmówił, podając za powód to, że nie wierzy w episkopalne święcenia i dlatego nie podda się im. Związane z tym konflikty umysłowe osłabiły jego wątłe zdrowie fizyczne. Przygnębiał go religijny formalizm jego czasów i bardzo pragnął społeczności z prawdziwie poświęconymi. Mówił o sobie: „Nie znajdował odpoczynku, dopóki nie znalazł czegoś, co mógłby robić dla imienia i królestwa Bożego. Często narzekał na obecne złe dni i wielokrotnie ze łzami starał się znaleźć sprawiedliwych, którzy wielbią Boga, z którymi mógłby żyć i cieszyć się, że nie czynią obrzydliwości”. Po powrocie do zdrowia dowiedział się, że tacy wierzący znajdują się w Norfolk. Udał się tam i pozostał przez kilka miesięcy, cały czas badając Biblię i modląc się o światło co do sposobu wyjścia z formalizmu Kościoła Anglii. Te badania i modlitwy zostały pobłogosławione światłem, że prawdziwy Kościół składa się z poświęconych wyznawców, że jego władze zarządzania to demokracja wolna od dyktatu zewnętrznych osób, zborów czy grup zborów lub przywódców. W roku 1580 skłoniło go to do założenia,

poprzednia stronanastępna strona