Epifaniczny tom 8 – rozdział 6 – str. 366
Ofiary Książąt Wieku Ewangelii – cd.
wówczas takie uczynki są bezużyteczne (1Kor. 13:3). Wykazywano im, że najściślejsza dokładność w przestrzeganiu nakazów często pozostawia serce niewzruszone w jego samolubstwie, światowości i zatwardziałości; natomiast religia serca i ducha czyni życie naprawdę nowym. Racjonalistyczne ataki latitudynarian upadały pod siłą twierdzenia o wyższości duchowego serca nad racjonalistyczną głową sceptyków. Ta druga czyni serce oziębłym wobec Boga i człowieka, to pierwsze czyni je żywym ogniem, płonącym wiecznym kadzidłem, jako słodka woń dla Boga. Ta szafarska doktryna z pewnością obalała każdy stawiany jej zarzut. Także i dzisiaj obala zarzuty tak zwanych fundamentalistów i modernistów. Przyjęcie jej zasady do serca naprawiłoby główne formy zła panujące obecnie w Laodycei, tak jak jest ona w stanie obalić wszelkie argumenty kierowane przeciwko niej przez współczesny rytualizm, dogmatyzm, wyższy krytycyzm, legalizm i niewiarę.
(66) Ofiarował on również swoją łyżkę, która była pełna antytypicznego wonnego kadzidła, ponieważ zawierała wszystkie łaski wypływające ze sprawiedliwości oraz wiele z tych, które wypływają z miłości bezinteresownej. Jakże gorliwie nawoływał on do miłości wobec Boga z całego serca, umysłu, duszy i siły! Uczył o łasce stawiania na pierwszym miejscu Boga, za wszelką cenę. Wychwalał życie, które ufa Bogu wtedy, gdy nie potrafi Go zrozumieć. Ukazywał nadzieję nadejścia lepszych czasów od tych złych dni, przez które wierni muszą przechodzić. Zachęcał tą nadzieją prześladowanych, doświadczanych i uciskanych. Wszystkich uczył, by spokojnie poddawali się niesprawiedliwości i okazywali przebaczenie wrogom, którzy wyrządzają im zło. Zawsze zalecał oddawanie za zło dobrem, nie złem. Jednostkom, urzędnikom i narodom polecał pokojowość zamiast wojny. Głosił tolerancję dla religijnych przekonań innych, w przeciwieństwie do nietolerancji, a zamiast prześladowań – życzliwość. Wskazywał na dobroć wobec ludzi i zwierząt, w przeciwieństwie do okrucieństwa i ucisku. Zamiast gnębienia opowiadał się za miłosierdziem dla upadłych, uwięzionych, rannych