Epifaniczny tom 2 – rozdział 9 – str. 415
Czwarty dzień twórczy – słońce, księżyc, gwiazdy
tak być może nieco po połowie tego okresu taki sam stan zaistniał wobec Księżyca, a koniec tego okresu zastał podobny stan w odniesieniu do gwiazd, a wszystkie one zwiększały swą aktywność w miarę, jak na Ziemię opadały kolejne z pozostałych pierścieni.
W. 18 zapewnia nas także, że „widział Bóg, że to było dobre”. O tak, światło Słońca, Księżyca i gwiazd jest dobre. Wszystkim nam daje przyjemność widzenia. Ukazuje naszemu wzrokowi dobre rzeczy, których potrzebujemy do przetrwania, i informuje nas o niebezpieczeństwach, przed którymi w inny sposób nie bylibyśmy ostrzeżeni. Błogosławi dobrodziejstwami świat roślinny, od którego obfitości zależy zaspokojenie wielu z naszych potrzeb, a przez niego niesie wiele podobnych błogosławieństw niższym zwierzętom, przez które niejedno dobrodziejstwo staje się udziałem człowieka. Ciepło, jakim promieniuje na nas Słońce, jest dla nas wielce błogosławione. Jest to widoczne w zmianach, jakie wprowadza ono w porach roku, poprzez które różne dobrodziejstwa spływają na świat roślinny, zwierzęta i ludzi. Od jego ciepła zależy powstawanie wiatrów i burz z wyładowaniami elektrycznymi, które oczyszczają naszą atmosferę. Parowanie to kolejne dobrodziejstwo ciepła Słońca, w wyniku którego powstają chmury przynoszące błogosławieństwo deszczu. Dzięki temu nasza ziemia może rodzić, nasze studnie i strumienie napełniają się dla dobra człowieka, zwierząt i roślin. Jego ożywcze działanie daje plony ziemi w celu błogosławienia człowieka i zwierząt. O tak, każda roślina i każde zwierzę zawdzięcza wiele światłu Słońca i ciepłu, dzięki którym mogą podtrzymać i zachować życie. O tak, „widział Bóg, że to było dobre”! Czwarty dzień był świadkiem swego małego początku (był wieczór) i końca (i był poranek czwartego dnia).
Kończąc omawianie czwartego dnia twórczego, pragniemy zacytować kilka stosownych wersetów. Niektóre z nich znajdziemy w księdze Ijoba: „On każe słońcu, aby nie wschodziło,