Epifaniczny tom 5 – wstęp i przedmowa – str. III

podana, jest zdecydowanie najważniejszą w Boskim planie. Prawda ta jest jednocześnie podstawą prawdy Epifanii, która zbudowana jest na tej pierwszej, z niej wyrasta i pozostaje z nią w harmonii. Z tego powodu z uniżeniem kłania się ona tej pierwszej we wszystkich sprawach prawdy będącej na czasie w Paruzji. Ponieważ sprawy nie będące na czasie nie mogą być zrozumiane zanim staną się na czasie, w okresie Paruzji nie mogły być zrozumiane szczególne prawdy Epifanii. Gdy więc w roku 1914 Paruzja dobiegła końca, wszelkie błędy były usunięte z prawd paruzyjnych, tj. prawd niezbędnych dla rozwoju Maluczkiego Stadka. Z tego samego powodu do roku 1914 nie zostały usunięte wszystkie błędy dotyczące spraw związanych z Wielką Kompanią i Młodocianymi Godnymi. Stanie się to do roku 1954, a każda z tych rzeczy jest kolejno pokazana w oczyszczeniu matki syna w ciągu 40 dni oraz w oczyszczeniu matki córki w ciągu 80 dni (3 Moj. 12). Tak więc w miarę postępu Epifanii niedojrzałe poglądy na temat Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych z okresu Paruzji oraz z minionego okresu Epifanii ustępują miejsca wyraźniejszemu światłu, dokładnie jak ta sama zasada działała w czasie Paruzji w odniesieniu do niedojrzałych poglądów tamtego okresu. I tak „droga sprawiedliwych jest jak promieniująca światłość, która coraz jaśniej świeci aż do dnia doskonałego [pełnego]” (Przyp. 4:18).

      Dlatego od końca Paruzji nie przyszła żadna nowa prawda dla rozwoju Maluczkiego Stadka: cała prawda, jaka przychodzi od tamtego czasu, jest dla rozwoju Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych. Czy to oznacza, że Maluczkie Stadko nie powinno zajmować się badaniem prawd Epifanii, a tym samym powinno pozostawać obojętne na EPIFANICZNE WYKŁADY PISMA ŚWIĘTEGO? Gdyby tak było, skąd wiedziałoby ono, co, dlaczego i w jaki sposób czynić, by wypełnić swoje misje wobec Wielkiej Kompanii

poprzednia stronanastępna strona