Epifaniczny tom 2 – rozdział 5 – str. 332

Chaos

jaki wówczas okrywał i zasłaniał podstawę Ziemi. Cały w.2 traktuje o warunkach przed pierwszym twórczym dniem, którego opis rozpoczyna się od w. 3. Po dość szczegółowym omówieniu pierwszego i drugiego zdania w.2 przejdziemy obecnie do omówienia ostatniego: „Duch Boży unosił się nad wodami”. Słowo wody jest w tym zdaniu odpowiednikiem słowa przepaść w środkowym zdaniu w. 2. To trzecie stwierdzenie przedstawia ożywiającą działalność Boskiego Ducha na powierzchni bezbrzeżnego oceanu, jaki okrywał Ziemię przed pierwszym dniem twórczym. Zarówno wyrażenie „Duch Boży”, jak i „unosił się nad” wymagają w tym kontekście pewnego wyjaśnienia w celu uczynienia myśli tego zdania jasnymi.

      Najpierw naszą uwagę zajmie wyrażenie Duch Boży, które w Biblii może oznaczać jedną z dwóch rzeczy: (1) moc, wpływ Boga; oraz (2) usposobienie Boga. To pierwsze jest nieosobowe, to drugie osobowe w swym działaniu. Bóg oczywiście w każdym wypadku jest osobą. Gdy jednak rozważamy je same w sobie, to pierwsze działa nieosobowo, drugie natomiast osobowo. W Starym Testamencie drugie znaczenie działało osobowo w Bogu, aniołach oraz Adamie i Ewie zanim ci zgrzeszyli, tak samo jak działało w Jezusie aż do czasu Jego chrztu. Osobowe działanie w Adamie, Ewie (zanim zgrzeszyli) i Jezusie przed chrztem było działaniem ludzkiej, nie duchowej osobowości, która występuje tylko u Boga i aniołów. W znaczeniu duchowej osobowości Duch Boży nie działał w żadnej ludzkiej istocie w całym okresie Starego Testamentu, tzn. od stworzenia Adama do chrztu Jezusa. Duch Boży po raz pierwszy wystąpił osobowo w jakiejkolwiek istocie ludzkiej przy chrzcie Jezusa (Mat. 3:16, 17), a następnie chrzcie Ducha Kościoła (Mat. 3:11; Dz.Ap. 2:1-4). Jezus i Jan stwierdzają to wyraźnie (Jana 7:38, 39): „albowiem jeszcze nie był dany Duch Święty, przeto że jeszcze Jezus nie był uwielbiony”.

poprzednia stronanastępna strona