Epifaniczny tom 2 – rozdział 2 – str. 117

Świat Ducha

inni na estradzie i trybunie, a jeszcze inni w rozpuście i zbrodni. Starał się, by zostali przygotowani do tych ról przez dziedziczenie, wychowanie, doświadczenie, środowisko i kontakty. Co za rozmaitość charakterów powstała w ten sposób! Niektórzy całkiem moralni i szlachetni, inni bardzo zdegradowani i podli. Jakże mogło być inaczej, skoro szatan miał stworzyć imperium posiadające poddanych o takich kontrastach fizycznych, umysłowych, moralnych i religijnych? Trzymał się tej zasady w każdej odmianie swego królestwa – wśród dzikusów, pogan, mahometan, żydów i nominalnych chrześcijan. Nic dziwnego, że obok każdego złego słowa i czynu oraz każdego odcienia deprawacji i degradacji znajdujemy u podłego człowieka wspaniałe umysłowe, moralne i religijne wzloty osiągane przez niektórych obywateli królestwa szatana. Jawią się one jako przewodnie światła w ciemnej nocy grzechu i błędu, jakie cechują królestwo i panowanie szatana. Rzeczywiście, jest to królestwo ciemności, pomimo nielicznych gwiazd, jakie przebijają się przez chmury i mrok nocy.

      Wszystko to ma na celu utrzymanie ludzi w poddaniu woli i władzy szatana. Takie narzędzia jako siła władców, kleru i arystokratów, którzy są ziemskimi urzędnikami jego królestwa, są niezbędne do pomocy w utrzymywaniu pod kontrolą ludzkich mas. Ci wychowawcy i uczeni byli potrzebni do uwiarygodnienia politycznych i niepolitycznych, religijnych i niereligijnych oraz arystokratycznych i niearystokratycznych teorii królestwa szatana w celu utrzymania mas w poddaniu tym teoriom. Przywódcy w szatańskiej sztuce i filozofii potrzebni byli do nadania takich form gustom mas co do piękna i użyteczności oraz takich teorii na temat istoty rzeczy władzom rozumowania mas odnośnie faktów i poglądów, jakie mogły uczynić ich niewolnikami szatana z tych punktów widzenia. Wojskowi przywódcy szatana dokonywali takich wyczynów, które zniewalały wyobraźnię i pragnienie zdobyczy u mas. Jego oratorzy byli

poprzednia stronanastępna strona