Epifaniczny tom 2 – rozdział 14 – str. 540
Ewolucja nie jest metodą twórczą
ewentualnie kilka pierwszych form życia roślinnego i zwierzęcego, które następnie rozwijały się w coraz to wyższe formy, czego ukoronowaniem jest człowiek; (4) grupa ewolucjonistów, którzy zgadzają się z ewolucjonistami darwinowskimi co do najwyższych form zwierząt, odmawiając jednak uznania faktu, że człowiek jest stworzeniem ewolucji; oraz (5) ewolucjoniści, którzy wierzą, że Bóg stworzył nie tylko wszechświat, lecz także każdy gatunek rośliny i zwierzęcia, które następnie rozwijały się lub degenerowały w liczne odmiany w ramach każdego gatunku, np. Bóg stworzył człowieka, lecz człowiek zdegenerował się w różne rasy wywodzące się od Sema, Jafeta i Chama, czy też rasę czerwoną, czarną, brązową, żółtą i białą. Ten ostatni pogląd ewolucji, a raczej dewolucji jest niewątpliwie poglądem biblijnym. Dostrzegamy jego realizację w różnych formach życia roślinnego i zwierzęcego wokół nas, szczególnie w wyniku działalności człowieka. Niniejszy rozdział będzie szczególnie wymierzony przeciwko pierwszym trzem powyższym grupom ewolucjonistów.
Nawet wśród tych trzech grup ewolucjonistów, zwanych ewolucjonistami monofilitycznymi, tzn. tymi, którzy wierzą, że wszystkie rośliny i zwierzęta rozwinęły się tylko z jednej pierwotnej formy, oraz oligofilitycznymi, tzn. tymi, którzy wierzą, iż powstały one z zaledwie kilku form pierwotnych – istnieją wielkie różnice co do wieku życia roślinnego, zwierzęcego i ludzkiego, np. najniższa cyfra podawana jako wiek człowieka wynosi 100 000 lat, chociaż niektórzy ciągną ją w górę aż do 2 000 000 lat. Matematycznie możemy jasno dowieść, że najniższa cyfra – 100 000 lat – jest absurdem, gdyż jest to zdecydowanie zbyt krótki okres, by na drodze ewolucji przeobrazić małpę w istotę taką, jaką jest człowiek w jego obecnym stanie. Matematyka dowodzi także, że najwyższa liczba, 2 000 000 lat, jest nie do pomyślenia. Oto dowód: Berlińskie dane statystyczne z 1922 roku (najnowsze z nam dostępnych) podają liczbę ludności świata w roku 1922 jako wynoszącą 1 804 187 000. By osiągnąć tę wielkość, rodzaj ludzki musiał podwajać się 30,75 razy;