Epifaniczny tom 2 – rozdział 14 – str. 553
Ewolucja nie jest metodą twórczą
Ziemi wskazuje, że w stosunkowo niedawnych wiekach była ona pokryta wodą (1 Moj. 1:2, 9, 10). Geologowie twierdzą, że wodospad Niagara oddalił się od jeziora Ontario w ostatnich 7000 lat, że Mississippi potrzebowała 8000 lat na wydrążenie swego koryta i że człowiek pojawił się na Ziemi w ostatnich 8000 lat, przy czym Biblia przypisuje temu nieco więcej niż 6000 lat. Fakty te nie pozostawiają oczywiście odpowiednio dużo czasu, by ewolucja wytworzyła 3 000 000 gatunków, i dlatego całkowicie obalają ją jako teorię.
Wykazaliśmy już, że historia nie zawiera najmniejszej wzmianki o przeistoczeniu się jednego gatunku w drugi. W podobne zakłopotanie wprawia ewolucjonistę geologia, która nie zapewnia nawet jednej skamieliny wskazującej na jakikolwiek proces przemiany z jednego gatunku w drugi. Mamy wiele skamielin roślin i zwierząt, lecz w ogóle nie zawierają one jakiegokolwiek przykładu skamieliny zwierzęcej wskazującej na przechodzenie z jednego gatunku w drugi. Gdyby ewolucja była prawdą, na powierzchni ziemi mielibyśmy ich miliony.
Rozkład życia roślinnego i pewnych przypadków życia zwierzęcego przeczy ewolucji. Jeśli wszystkie rośliny rozwinęły się z pierwszego zarodka, w jaki sposób znalazły się one na kontynentach oddzielonych oceanami, i to zanim na Ziemi pojawił się człowiek, na co wskazuje wiele ich skamielin? W bardzo odległych miejscach znajdujemy także pewne zwierzęta, których zdolności lokomocyjne są mizerne. W Europie, Afryce, Azji, Australii oraz Ameryce Północnej i Południowej występuje ostryga. W jaki sposób mogła przebyć oceany? Jeśli całe życie roślinne powstało w jednym zarodku, w jaki sposób niektóre rośliny pojawiają się na wszystkich kontynentach, a inne, gdy zostały znalezione przez cywilizowanego człowieka, były ograniczone tylko do jednego, takie jak kukurydza, tytoń, ziemniaki itp.? Jeśli kiedyś istniały one na wschodniej półkuli, czego wymaga ewolucja, dlaczego znaleziono je tylko w Ameryce? Musimy oczywiście przyjąć wniosek Agassiza, jednego z największych naukowców wszechczasów,