Epifaniczny tom 2 – rozdział 13 – str. 519
Szósty dzień – człowiek (c.d.)
że nie mamy mocy dowolnego zatrzymywania tej iskry życia. Szatan jednak nakłonił fałszywych nauczycieli do używania tego określenia w znaczeniu istoty duchowej, czego w odniesieniu do naturalnego człowieka nie uczy żaden werset biblijny. Jak. 2:26 to kolejny tak wypaczony fragment, w którym słowo duch niewątpliwie oznacza powietrze, oddech i zasadę życia, iskrę życia.
Przechodzimy do analizy innych stosownych fragmentów: Ps. 31:6 i Łuk. 23:46, które dotyczą ostatnich słów Jezusa na krzyżu, podobnie wypaczanych przez szatana. Ps. 31:6 jest proroctwem o naszym Panu, opisującym sposób, w jaki miał oddać On w śmierci Swe ludzkie prawo do życia jako cenę okupu. Greckie słowo użyte u Łuk. 23:46 i błędnie przetłumaczone w przekładzie A.V. jako polecać, oczywiście nie oznacza polecania przez Chrystusa Jego rzekomej istoty duchowej opiece Ojca. Słowem tym jest paratithemai, które znaczy deponować dla siebie, tak jak na przykład deponuje się dla siebie pieniądze w banku. Oto tłumaczenie Przekładu Ulepszonego: „Ojcze, w ręce twoje deponuję dla siebie moje prawo do życia”. Użyte tutaj sformułowanie sugeruje transakcję handlową, i tak rzeczywiście jest, ponieważ Jezus stwierdza tutaj fakt, że deponuje u Ojca, do przyszłego wykorzystania za Kościół i świat (1 Jana 2:2), Swe prawo do życia, które jest ceną okupu, równoważną ceną za Adama i rodzaj, który umarł w jego biodrach. Tak więc wersety te nie mają żadnego związku z rzekomą istotą duchową w Jezusie, którą On rzekomo polecił w chwili śmierci opiece Ojca. Kaz. 12:7 to kolejny fragment w ten sam sposób wypaczany przez szatana, podczas gdy uczy on, że w chwili śmierci ciało powraca do prochu, z którego zostało wzięte (1 Moj. 2:7), a przywilej życia, ruach do Boga, jego Dawcy, gdyż skazany na śmierć rodzaj ludzki nie ma do niego żadnego prawa, ponieważ Adam przez grzech utracił prawo do życia dla siebie i swego rodzaju (1 Moj. 2:7). Werset ten pokazuje zatem, że śmierć odwraca to, co Bóg zrobił