Epifaniczny tom 2 – rozdział 13 – str. 527

Szósty dzień – człowiek (c.d.)

lecz doskonały organizm, który leżał na ziemi] duszą żyjącą”, tzn. istotą żyjącą. Boski opis stworzenia duszy, istoty, osoby Adama jest tak prosty, tak jasny i tak jednoznaczny, że ludzka pomysłowość nie jest w stanie tak krótkim sformułowaniem udoskonalić opisu twórczego procesu stworzenia człowieka i powstałego w wyniku tego produktu. W poprzednim akapicie podaliśmy główne elementy czyniące człowieka duszą, lecz wszystko, co tam powiedzieliśmy, zawiera się w stwierdzeniu: „I stał się człowiek dusza żyjącą”. Widzimy zatem, że biblijny opis tego, czym jest dusza, radykalnie różni się od wymyślonej przez szatana teorii co do natury duszy, którą najpierw zaślepił Matkę Ewę, potem pogan, a następnie, w ciemnych wiekach, odstępczy kościół.

      Według tej fałszywej teorii dusza nie jest istotą odczuwającą, lecz niematerialną istotą duchową zamieszkującą ciało, udzielaną przez Boga przy narodzeniu bezpośrednio każdemu lub przekazywaną każdemu przez rodziców w akcie spłodzenia (zwolennicy tej teorii nie są tego pewni). W chwili śmierci opuszcza ona ciało i żyje wyłącznie jako istota duchowa w stanie świadomości szczęścia lub mąk. Być może żadna inna doktryna nie przyczyniła się bardziej do zaślepienia ludzi na plan Boga. Jak wyraźnie pokazuje to Biblia, jest ona jednym z elementów monumentalnego kłamstwa szatana. Kłamstwem tym zwiódł on Matkę Ewę, wciągnął w grzech Ojca Adama, i w ten sposób zamordował całą ludzką rodzinę (1Moj. 3:4, 5; Jana 8:44). Nie jest naszym zamiarem podawanie tutaj argumentów bezpośrednio obalających tę doktrynę. Zrobimy to szczegółowo, gdy dojdziemy do omówienia kary za grzech. W tym miejscu wystarczy jedynie stwierdzić, że poza opisem kłamstwa szatana Biblia całkowicie milczy na temat duszy człowieka jako istoty duchowej; że naucza odmiennego poglądu na temat istoty ludzkiej duszy i że doktryna ta została wymyślona przez szatana jako część jego pierwszego kłamstwa. Naszym celem jest raczej konstruktywne

poprzednia stronanastępna strona