Epifaniczny tom 2 – rozdział 12 – str. 489

Szósty dzień – człowiek

sprawił, że jego poddani zaczęli się degradować, czego jedną z form jest to, że zwierzęta wzajemnie na siebie polują i zjadają. Nic dziwnego, że gdy Bóg spojrzał na wszystko, co uczynił w związku z człowiekiem (w.31), uznał że było „bardzo dobre”. W ten sposób dobiegło końca dzieło stworzenia – dzień szósty.

      Tym samym kończymy omówienie Boskich dzieł stworzenia zawartych w 1 Moj. 1. Jak można za­uważyć, 1 Moj. 1:26-31 podaje jedynie ogólny opis stworzenia człowieka. Kilka szczegółów na ten temat pojawia się w 1 Moj. 2:7,21-25, która z tego powodu będzie teraz przedmiotem naszej uwagi. W opisie aktu stworzenia Adama i Ewy występują dwa bardzo istotne słowa, które w ogólny sposób określają pro­ces twórczy. W odniesieniu do stworzenia Adama użyte jest hebrajskie słowo yatzar – on uformował; w przypadku Ewy użyte jest hebrajskie słowo banah – on zbudował. W ogólny sposób opisują one proces twórczy. Zauważmy, że żaden z procesów twórczych nie jest szczegółowo podany w 1 Moj. 1 czy 2. Jed­nak te dwa słowa użyte w związku ze stworzeniem Adama i Ewy są wystarczająco szczegółowe, by cał­kowicie zaprzeczyć doktrynie o ewolucji człowieka od niższych zwierząt, ponieważ opisują je one jako osobne stworzenie. Lecz to nie wszystko: sugerują użycie materiałów doprowadzonych do różnych po­staci, z których następnie zostały utworzone ciała Adama i Ewy. Ten pierwszy proces jest podkreślony przy stworzeniu Adama; ten drugi przy stworzeniu Ewy. Taka emfaza w żadnym przypadku nie oznacza wykluczenia drugiego procesu tam, gdzie nie jest on wyraźnie stwierdzony. Ponieważ stworzenie Adama nie rozpoczęło się od żadnej poprzednio istniejącej postaci, naturalną rzeczą było podkreślenie formowania narządów Adama przy opisie jego procesu twórczego; natomiast żebro użyte do stworzenia Ewy było już

poprzednia stronanastępna strona