Epifaniczny tom 2 – rozdział 11 – str. 455

Szósty dzień – zwierzęta

człowiekowi siły i prędkości poruszania się. Jego apetyt mogą zaspokoić marne porosty stref zimna. Dostarcza człowiekowi mleka, masła, sera i mięsa na pożywienie, siły dla jego ciężarów i prędkości w czasie podróżowania.

      W psie, najwierniejszym przyjacielu człowieka ze wszystkich zwierząt, człowiek znajduje sługę zaspokajającego pewne z jego potrzeb, których nie potrafi zaspokoić żadne z dotychczas wymienionych zwierząt. Jest on wiernym strażnikiem jego domu, czujnym ochroniarzem jego posiadłości, a przede wszystkim oddanym opiekunem jego samego. Towarzyszy i pomaga mu w pogoni oraz zastępuje go w pilnowaniu stad owiec, bydła i koni. Znane są tysiące historii o jego mądrości, wierności i czujności. Najwspanialsze psy w służbie dla człowieka to psy św. Bernarda oraz owczarki szkockie. Psy św. Bernarda uratowały wielu ludzi przed zamarznięciem w alpejskich burzach. W muzeum w Bernie w Szwajcarii można znaleźć takiego psa o imieniu Barry, który w czasie kilku lat swego życia uratował 40 osób. Spotkała go przedwczesna śmierć w czasie próby ratowania 41. ofiary – człowieka zagubionego w Alpach, który jego zachowanie jako ratownika wziął za złowrogi atak, i zastrzelił go. Wyobraźmy sobie jego żal, gdy poznał prawdę. Owczarek jest pożyteczny także dlatego, że nadaje się do tresury. Szczególnie przydatny jest w pilnowaniu stad owiec i bydła. Już obecność jednego z nich praktycznie zupełnie zastępuje pasterza. Wyprowadzi owce z zagrody, a bydło ze stajni i zapędzi je na pastwisko, będzie ich pilnował cały dzień, a z nadejściem nocy przyprowadzi je do zagrody lub stajni. Przypominamy sobie owczarka z jednej z pielgrzymskich wizyt niedaleko Courtland w stanie Nowy York, któremu przy pomocy jednego polecenia kazano sprowadzić pewne konie do obory i wyprowadzić resztę na inne pastwisko, rozdzielić pewne krowy od innych i przyprowadzić je do obory, a resztę zapędzić na inne pole; pies wykonał to w tej skomplikowanej kolejności. Następnie pan zmieniał polecenia, nazywając po imieniu różne konie i krowy, a pies je wykonywał. Pies uważa swego pana za swego boga i traktuje go jako takiego.

poprzednia stronanastępna strona